Aresztowano sędzię podejrzaną o korupcję
Białostocki sąd rejonowy aresztował na trzy miesiące sędzię Grażynę Z. z Suwałk, której
prokuratura postawiła zarzuty przyjęcia łapówek i ujawnienia
tajemnicy służbowej - poinformowano w sekretariacie sekcji ds.
nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym tego sądu.
Poza informacją o tymczasowym aresztowaniu, sąd nie podał uzasadnienia swego postanowienia. Jest ono nieprawomocne, przysługuje od niego zażalenie do sądu drugiej instancji. Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku postawiła w piątek sędzi dziewięć zarzutów, z czego osiem dotyczy podejrzeń przyjęcia korzyści majątkowych za korzystne decyzje.
Ostatni zarzut dotyczy ujawnienia tematów egzaminów na aplikację sędziowską córce znajomej prokurator. Grażyna Z. nie przyznała się do zarzutów, ale przez kilka godzin składała wyjaśnienia. Rzecznik prasowy tej prokuratury Janusz Kordulski powiedział, że decydując o areszcie sąd powołał się na obawę matactwa i zagrożenie surową karą za czyny zarzucane sędzi.
Zwrócił uwagę, że to trzecia już w tej sprawie, sądowa weryfikacja zebranego materiału dowodowego. Pierwszą była decyzja sądu dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku o uchyleniu sędzi immunitetu, drugą - podtrzymanie tego postanowienia przez Sąd Najwyższy, a trzecią właśnie ocena sądu decydującego o tymczasowym aresztowaniu.
Śledztwo dotyczące korupcji w suwalskim sądzie jest prowadzone przez białostocką prokuraturę od maja ubiegłego roku. Zarzuty brania łapówek prokuratura chciała postawić dwóm sędziom. Kiedy wystąpiła o uchylenie im immunitetów i sprawa została nagłośniona, jedna z podejrzewanych sędzi utonęła w stawie niedaleko domu. Ustalenia śledztwa wskazały, że popełniła samobójstwo.
Druga sędzia, której dotyczył prokuratorski wniosek, to właśnie Grażyna Z. Po upublicznieniu sprawy została odwołana z funkcji wiceprezesa suwalskiego sądu okręgowego oraz przewodniczącej wydziału karnego. Całe śledztwo w tej sprawie obejmuje kilkanaście osób. Pozostali podejrzani, to osoby którym postawiono zarzuty wręczania łapówek lub pośredniczenia w ich wręczaniu, wśród nich jest dwóch adwokatów z zarzutami m.in. płatnej protekcji.
W oparciu o prawo prasowe białostocka prokuratura wyraziła zgodę na publikowanie danych personalnych podejrzanej sędzi, ze względu na "ważny interes społeczny".