Aresztowania w śledztwie dot. fikcyjnego obrotu paliwami i prania pieniędzy
Czterech mężczyzn podejrzanych o udział w
grupie przestępczej zajmującej się wystawianiem faktur VAT
potwierdzających fikcyjny obrót paliwami aresztował sąd w
Lublinie. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że mogło dojść do
zalegalizowania w ten sposób około 10 mln zł pochodzących z
nieustalonych źródeł - poinformował zastępca
szefa lubelskiej prokuratury okręgowej Andrzej Lepieszko.
Wśród aresztowanych jest wiceprezes spółki Dom Wydawniczy Edukacja w Warszawie, 69-letni Roman G. Prokuratura zarzuciła mu udział w grupie przestępczej fałszującej dokumenty oraz wystawienie faktury potwierdzającej fikcyjną sprzedaż przez spółkę 30 tys. litrów oleju napędowego o wartości 83 tys. zł.
Dom Wydawniczy Edukacja jest firmą, która dostarczyła Samoobronie 50 tys. kompletów podręczników, które partia Andrzeja Leppera rozdała ubogim. O aresztowaniu członka kierownictwa firmy współpracującej z Samoobroną napisało w sobotę "Życie Warszawy".
Aresztowany został także pracownik spółki Edukacja Cezary D., któremu obok udziału w zorganizowanej grupie przestępczej prokuratura zarzuciła wystawienie 13 faktur na pozorowaną sprzedaż ponad 36 tys. litrów oleju napędowego o łącznej wartości ponad 1 mln zł.
Pozostali aresztowani to właściciel firmy z Mławy 29-letni Artur O., który miał wystawić 18 faktur dotyczących zakupu prawie 630 tys. litrów paliwa wartości ponad 1,8 mln zł oraz 28-letni Marcin S., który według prokuratury, jako dyrektor handlowy kieleckiej spółki wystawił trzy faktury potwierdzające sprzedaż 83 tys. litrów paliwa o łącznej wartości 243 tys. zł. Marcin S. miał też nakłonić właściciela firmy w Skarżysku-Kamiennej do udziału w kilkudziesięciu fikcyjnych transakcjach paliwami o łącznej wartości niemal 8 mln zł.
Śledztwo w tej sprawie od roku prowadzi wydział ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Lublinie przy udziale funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Śledczego i Inspekcji Celnej. Zostało ono wszczęte po doniesieniu Głównego Inspektoratu Finansowego, który poinformował prokuraturę o dokonywanych w 2004 i 2005 r. częstych przelewach bankowych na znaczne kwoty pomiędzy kilkunastoma podmiotami. Uzasadnieniem przelewów miały być transakcje paliwami. Zachodziło podejrzenie, że chodzi o pranie brudnych pieniędzy.
Często w ciągu jednego dnia pieniądze przelewano przez rachunki bankowe czterech firm i wypłacano w gotówce. Z ustaleń śledztwa wynika, że w tak krótkim czasie nie można było przeprowadzić takiej liczby transakcji paliwami, biorąc pod uwagę, że każdorazowo miała być badana jakość paliwa w specjalistycznych laboratoriach jeszcze przed dokonaniem zapłaty- powiedział Lepieszko.
Wszystkim aresztowanym grozi kara do 8 lat więzienia. Według Lepieszki wkrótce należy się spodziewać kolejnych zatrzymań w tej sprawie.