Aresztowani za nielegalne paliwa i pranie brudnych pieniędzy
Sąd Rejonowy w Płocku aresztował na półtora
miesiąca trzech mieszkańców Płocka i Kutna pod zarzutem udziału w
zorganizowanej grupie przestępczej oraz pranie brudnych pieniędzy,
pochodzących z wytwarzania nielegalnego paliwa i handlu nim -
poinformowało źródło w organach ścigania.
09.07.2004 14:45
Jeden z podejrzanych, współwłaściciel prywatnej stacji paliwowej pod Płockiem, rozpoczął odsiadywanie aresztu w szpitalu, gdzie trafił tuż po zatrzymaniu uskarżając się na nadciśnienie tętnicze. Jest pilnowany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Lekarze nie zgodzili się na przewiezienie aresztanta do placówki medycznej przy Zakładzie Karnym Warszawa-Mokotów do czasu poprawy jego stanu zdrowia.
Wcześniej - w piątek w południe - w szpitalu odbyło się posiedzenie sądu w sprawie tymczasowego aresztu.
Zatrzymanie trójki mężczyzn, do którego doszło w czwartek, ma związek z prowadzonym od prawie dwóch lat przez prokuraturę i CBŚ śledztwem, dotyczącym produkcji i wprowadzania do obrotu na terenie całego kraju podrobionego paliwa o wartości ponad 7 mln zł. Dotychczas zarzuty w sprawie postawiono sześciu osobom. Śledztwo nadal trwa. Nie wyklucza się dalszych zatrzymań.
W proceder zamieszanych jest co najmniej kilkanaście osób, głównie mieszkańców Płocka i okolic, którzy kupując legalnie odpowiednie komponenty, mieszali je i po otrzymaniu produktu zbliżonego parametrami do benzyny wprowadzali go następnie do obrotu. Uzyskane w ten sposób pieniądze przelewane były na konta kolejnych fikcyjnych firm, a dalej na prywatne rachunki. Podrobione, nielegalne paliwo trafiało na prywatne stacje w całej Polsce.
Proceder wykryto po ujawnieniu przez inspektorat informacji finansowej grupy osób, które jednorazowo wpłacały i wypłacały z kont bankowych znaczne kwoty pieniędzy, nawet do kilkuset tysięcy złotych. Sprawą zainteresowało się CBŚ i prokuratura.