Areszt dla podejrzanych o zabójstwo małej Sandry
Sąd Rejonowy w Świebodzinie
aresztował Stanisława G. i Magdalenę W. Oboje są
podejrzani o zabójstwo niespełna 3-letniej Sandry - córeczki
kobiety. O aresztowaniu poinformowała Prokurator Rejonowy ze
Świebodzina Ewa Grześkowiak.
30.03.2008 | aktual.: 30.03.2008 13:31
67-letni G. usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem już w piątek, a 27-letnia matka dziewczynki - dzień później. Wcześniej była podejrzana jedynie o nieudzielenie pomocy dziecku i brak opieki nad nim.
Przeprowadzona w sobotę sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka żyła, kiedy wrzucono ją do studni. Bezpośrednią przyczyną zgonu nie było pobicie drewnianym kołkiem, ale utonięcie. W obliczu tych ustaleń poszerzono zarzuty matce.
Mężczyźnie i kobiecie grozi dożywocie. Dziś trafili do aresztu na trzy miesiące - powiedziała prokurator.
Tragedia rozegrała się w czwartkowe popołudnie podczas libacji alkoholowej w domu Stanisława G. w Przewozie w gminie Bojadła, niedaleko Zielonej Góry. Alkohol piła z nim matka Sandry, która przyszła tam z dwojgiem swoich dzieci.
Pijanego 67-latka miał zirytować płacz niespełna trzyletniego dziecka. By je uciszyć, pobił je drewnianą pałką. Później - prawdopodobnie wraz z matką (także pijaną) - wrzucił dziecko do studni.
Świadkiem makabrycznej zbrodni był pięcioletni brat dziewczynki, który powiadomił sąsiadkę. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali kompletnie pijaną matkę i jej znajomego. W studni znaleźli martwą dziewczynkę.