Archeolodzy odkryli, że na Starym Rynku w Poznaniu 500 lat temu działał zakład szewski
Dzięki wykopaliskom prowadzonym na poznańskim Starym Rynku co rusz pracujący tu archeolodzy natrafiają na kolejne cenne znaleziska. Najnowsze odkrycie to pozostałości po zakładzie szewskim.
Rozpoczęte przed miesiącem wykopaliska to pierwsze tego rodzaju prace prowadzone na poznańskim Starym Rynku na tak dużą skalę od lat 60. Archeolodzy postanowili wykorzystać okazję do badań, ponieważ w ciągu kilku najbliższych lat cała płyta rynku zostanie wymieniona na nową.
Badacze przekopują ziemię do głębokości czterech metrów i już natrafili na wiele cennych znalezisk potwierdzających, że Stary Rynek już w średniowieczu pełnił funkcję handlowe. Przede wszystkim wykopano wiele monet, w tym srebrny szeląg z XV wieku wybity przez państwo krzyżackie. Zdaniem numizmatyka Muzeum Archeologicznego Zbigniewa Bartkowiaka, to dość zaskakujące znalezisko przeczące dotychczasowym poglądom naukowców. Do tej pory uważano, że stolica Wielkopolski nie znajdowała się w strefie, w której posługiwano się tymi monetami.
W ostatnich dniach archeolodzy natrafili m.in. na podkowy, sierpy i groty strzał sprzed kilkuset lat. Odkryto też bardzo cenny, wykonany z cyny krzyżyk, który zapewne nosiła jakaś poznańska mieszczanka lub mieszczanin.
Natrafiono także na pozostałości pracowni szewskiej.
- Odkryliśmy kilkaset ścinek skórzanych i rzemieni, z których możemy niemal poskładać buty sprzed 500 lat – informują archeolodzy. – To ważne odkrycie, pokazuje, że rynek nie pełnił tylko tak oczywistej dla nas funkcji handlowej, ale również mieściły się tu pracownie, zapewne zakład szewski był jedną z wielu – dodają.
Wykopaliska są już prowadzona na tak dużej głębokości, że udaje się odnaleźć zabytki organiczne takie jak np. pestki owoców, orzechy laskowe, łuski i rybie ości. To daje nam wyobrażenie, czym kiedyś się zajadano na rynku w trakcie zakupów.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .