Samowolka arabskich turystów. Policja apeluje
Arabscy turyści pozwalają sobie na coraz więcej na Podhalu. Wjeżdżają samochodami na deptak na Krupówkach, czy nawet pod samą Dolinę Chochołowską. Policja reaguję wysokimi mandatami i apeluje do turystów o przestrzeganie polskiego prawa.
Od niedawna turyści z krajów arabskich pokochali Podhale. Swoim zachowaniem zaczęli coraz częściej uprzykrzać życie góralom.
W ostatnim czasie było głośno o grupie młodych Arabów, którzy na najsłynniejszej ulicy w Zakopanem - Krupówkach, zorganizowali sobie coś na wzór parady. Starymi amerykańskimi samochodami na arabskich rejestracjach wjeżdżają na deptak - jest tam zakaz poruszania się pojazdami.
"Tygodnik Podhalański" opublikował nagranie, na którym widać charakterystyczny samochód, który porusza się z włączonymi światłami awaryjnymi. Co jakiś czas trąbi, torując sobie drogę.
Sytuację mogą rozgrzewać napisy na pojeździe. "I don't care", czyli "nie obchodzi mnie to", oraz "Just smile", co oznacza "uśmiechnij się". Jednak turystów może zacząć to obchodzić, ponieważ zakopiańska straż miejska zapowiedziała stanowcze reakcje na takie wybryki.
Turyści na coraz więcej sobie pozwalają
Okazuje się, że w środę wieczorem turysta z Kuwejtu chciał ułatwić sobie drogę i wjechał samochodem wprost do Doliny Chochołowskiej.
Policjanci szybko zareagowali i wygodny kierowca otrzymał mandat w wysokości 2000 tysięcy złotych. Jednocześnie służby apelują o przestrzeganie obowiązujących w Polsce przepisów ruchu drogowego. Apel został napisany również w języku arabskim.
Źródło: Tygodnik Podhalański, Policja w Zakopanem