Arabowie z Kataru załatwili. Rosja wypuszcza ukraińskie dzieci

Ukraińskie dzieci wracają do domów. Oddzielonych od rodzin nieletnich obywateli Ukrainy, często porwanych i przewiezionych na terytorium Rosji, udaje się połączyć z opiekunami. Kilka takich powrotów odnotowało ukraińskie ministerstwo reintegracji. Do odzyskania niektórych z dzieci przyczynili się Arabowie.

Mali obywatele Ukrainy wracają do domuMali obywatele Ukrainy wracają do domu
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Barbara Kwiatkowska

Po interwencji Kataru w charakterze mediatora dwoje dzieci wróciło już do krewnych, a dwoje kolejnych ma wrócić do rodzin w nadchodzących dniach. O tym szczęśliwym połączeniu rozdzielonych wojną rodzin poinformował we wtorek "The Washington Post".

Udział Kataru w trwających kilka miesięcy negocjacjach nastąpił na prośbę ukraińskiego rządu. Dwoje ukraińskich dzieci przeszły przez ambasadę Kataru w Moskwie i udała się do domu przez Estonię, Łotwę, Litwę i Polskę. Kolejny powrót nastąpił przez Białoruś.

"Z radością przyjmujemy dzisiejsze pozytywne wieści o ponownym zjednoczeniu dzieci z ich rodzinami na Ukrainie w drodze katarskich wysiłków mediacyjnych" - stwierdziła w oświadczeniu Lolwah Al-Khater, minister stanu Kataru do spraw współpracy międzynarodowej. Urzędniczka zapewniła, że mediacje z przedstawicielami Ukrainy i Rosji trwały kilka tygodni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nastolatki nie zachowały ostrożnośći. Wpadły wprost pod auto

Do rodziców z obwodu żytomierskiego dzięki interwencji Arabów wrócił też 2-latek. Kiedy został rozdzielony z nimi, miał 6 miesięcy i znajdował się w szpitalu. Gdy Rosja najechała na Ukrainę, matka straciła kontakt z synkiem. Cudem udało się nawiązać relację i zidentyfikować porwanego niemowlaka.

Na łono rodziny wraca też 7-letni ukraiński chłopiec, który przebywał w domu dziecka w Rosji. Niedawno spotkał się z babcią, która podróżowała do Rosji przez Estonię. Matka chłopca, która została aresztowana w Rosji, przebywa tam w areszcie.

Rosja wypuszcza ukraińskie dzieci. Pomogły mediacje Kataru

O powrocie małych Ukraińców z tymczasowo okupowanego obwodu chersońskiego na terytoria kontrolowane przez Ukrainę doniosło też we wtorek ukraińskie ministerstwo do spraw reintegracji, powołane specjalnie na rzecz odzyskania sieci porwanych z Ukrainy przez Moskwę. Wpis resortu przybliża historię tych dzieci.

Kiedy Rosjanie wkroczyli do Chersonia, rodzice 10-letniego Oleksandra, 8-letniej Daryny i 6-letniego Jakowa postanowili wysłać dzieci na wieś do babci. Mieli nadzieję, że tam ich pociechy będą bezpieczne. Wkrótce jednak babcia i jej wnuki znalazły się na czasowo okupowanym terytorium.

Wycofując się z Chersonia Rosjanie wysadzili most Antoniw, więc zabranie dzieci stało się niemożliwe. Matka dzieci zwróciła się o pomoc do Ukraińskiej Sieci Praw Dziecka.

"Dzięki wysiłkom Ukraińskiej Sieci na rzecz Praw Dziecka i pomocy Ministerstwa Reintegracji dzieci ponownie spotkały się z rodzicami" - podkreśliło ministerstwo.

W zeszłym tygodniu jeszcze jedna rodzina spotkała się po 19 miesiącach rozłąki. 9-letnia Nadiyka i jej 14-letni brat Mychajło wrócili do rodziców z obwodu chersońskiego. Dzieci pojechały odwiedzić swoich dziadków w przededniu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. Po zajęciu wsi droga na teren kontrolowany przez władze ukraińskie została odcięta.

O powrocie małych obywateli Ukrainy poinformowało na kanale Telegram ukraińskie ministerstwo reintegracji
O powrocie małych obywateli Ukrainy poinformowało na kanale Telegram ukraińskie ministerstwo reintegracji © Telegram

Te szczęśliwe zakończenia smutnych dziecięcych historii z Ukrainy to tylko kropla w morzu potrzeb. Ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin twierdzi, że Ukraina prowadzi dochodzenie w sprawie około 16 tysięcy przymusowych deportacji dzieci.

Wybrane dla Ciebie
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"