Arabia Saudyjska: wybuch w rafinerii
W rafinerii ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej doszło w czwartek do groźnego wybuchu instalacji gazowych, w wyniku którego obrażenia odnieśli trzej pracownicy rafinerii. Pożar został szybko ugaszony i - według arabskiej gazety Al-Hayat - już po dwóch godzinach wznowiono produkcję ropy.
Władze rafinerii, należącej do firmy Aramco, wstrzymywały się z podaniem informacji o eksplozji tak długo, aż wykluczyły atak terrorystyczny jako możliwą przyczynę wybuchu. Ranni to dwaj Saudyjczycy i jeden Filipińczyk.
Czwartkowy wybuch w saudyjskiej rafinerii nastąpił tydzień po tym, jak do podobnej eksplozji doszło na polach naftowych Al-Rawdatain w Kuwejcie. Zginęły wówczas cztery osoby i zniszczona została duża część instalacji naftowych. Ofiarami wybuchu byli pracownicy centrum przesyłowego, w którym zbierana jest ropa naftowa z trzech wielkich pól naftowych.
Do tej pory nie ustalono dokładnych przyczyn tamtej eksplozji. Według przedstawicieli koncernu Kuwait Oil Company, do wybuchu doszło gdy ropa zaczęła wyciekać z nieszczelnego ropociągu i spowodowała pożar transformatora. (and)