Apel Sierakowskiej o dopuszczenie Borowskiego do debaty
Rzeczniczka kandydata na prezydenta Marka
Borowskiego, Izabella Sierakowska zaapelowała do
dziennikarzy o dopuszczenie Borowskiego do udziału w debacie
toczonej w mediach między kandydującymi na ten urząd Donaldem
Tuskiem a Lechem Kaczyńskim i rzetelne relacjonowanie kampanii
wyborczej.
Polska nie jest własnością Donalda Tuska ani Lecha Kaczyńskiego. W wyborach prezydenckich reprezentowana jest nie tylko prawica, ale również lewica - podkreśliła Sierakowska w apelu do Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Czytamy w nim także, że obowiązkiem mediów jest rzetelne relacjonowanie kampanii, bez wywierania wpływu na wynik wyborów, a także umożliwienie kandydatom "wszystkich kluczowych opcji politycznych" udziału w debatach prezydenckich.
"W Polsce nie odbyła się jeszcze pierwsza tura wyborów. To w jej wyniku wyłonionych zostanie dwóch kandydatów, którzy będą mogli debatować tylko między sobą" - napisała Sierakowska w apelu.
Zaznaczyła w nim, że Borowski jest jedynym kandydatem lewicy. "Jego wizja Polski jest inna niż wizja przedstawiana przez kandydatów prawicy: Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego. Warto ją poznać" - czytamy w apelu.
"Macie Państwo szansę udowodnić, że dla Was najważniejsza jest Polska, jej przyszłość, a nie zwycięstwo jednego z dwóch kandydatów, którzy są preferowani w mediach" - zwróciła się Sierakowska do dziennikarzy.
Dodała, że jest szansa na merytoryczną wymianę poglądów, ale tylko wtedy, jeżeli do debaty obu kandydatów prawicy zostanie dopuszczony Borowski, w jej opinii "najlepiej przygotowany kandydat do pełnienia urzędu prezydenta".