Apel o wpłaty na PiS. Polacy reagują: "Pięć groszy bym nie dała", "Myślę o 1000 zł"
- Pięć groszy bym nie dała – rzuciła seniorka. - Z jakiej racji? To takie upokarzające, w końcu mają pieniądze - odpowiedziała inna. - Myślę o tysiącu zł co najmniej – podsumowała kolejna mieszkanka Białegostoku. W stolicy Podlasia zapytaliśmy Polaków o darowizny na partię PiS, o które poprosił prezes Jarosław Kaczyński po ostatniej decyzji PKW o zabraniu subwencji. Zdaniem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, zbiórka zainicjowana przez Kaczyńskiego jest zgodna z prawem, ponieważ "każda partia polityczna może w dowolnym momencie zachęcać swoich zwolenników do wpłacania składek". Reporter WP Marek Gorczak zapytał przechodniów w Białymstoku, co sądzą o pomyśle wpłat na PiS. Okazało się, że zdania są mocne podzielone, ale większość naszych rozmówców skrytykowała ten pomysł: - To jest bardzo bogata partia, oni mają kasę - oceniła białostoczanka. - Uważam, że każdy powinien wpłacić na PiS. Nie będzie to wielka kwota, ale na pewno wspomogę – usłyszeliśmy od następnej kobiety na ulicy. Obejrzyj cały materiał z Białegostoku i poznaj opinie Polaków o finansowaniu partii Jarosława Kaczyńskiego.