Antysemicki napis na murze cmentarza żydowskiego w Tarnowie. Konfederacja: To prowokacja

Napis pojawił się na murze kirkutu w Tarnowie w nocy z soboty na niedzielę.

- Szukamy sprawców tego zdarzenia. Wandal odpowie za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i religijnych - powiedział krakowskiej "Gazecie Wyborczej" Paweł Klimek, rzecznik policji w Tarnowie. Sprawcy grożą za to dwa lata więzienia.

Adam Bartosz, prezes Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej, zapowiedział, że złoży pozew do sądu przeciwko Konfederacji. Chce to zrobić w trybie wyborczym, bo uważa napis za agitację. W Tarnowie Konfederacja wystawiła 17 kandydatów do Sejmu. Temat ustawy 447 pojawił się właśnie w kampanii wyborczej tej partii. Ustawa 447, zwana też Just, została podpisana w ubiegłym roku przez Donalda Trumpa. Zobowiązuje ona rząd USA do wspierania starań ofiar Holokaustu o wypłatę odszkodowań przez państwa, na terenie których przejęto mienie żydowskie, które nie zostało dotąd zwrócone.

Policjanci przyznają, że to nie pierwszy raz, kiedy wandale zniszczyli mur kirkutu. Sprawców do tej pory nie odnaleziono.

- Od kilkunastu miesięcy obserwujemy w Polsce narastającą nienawiść w stosunku do jakiejkolwiek inności. Podsycają ją sami politycy, nakręcając spiralę przemocy i wrogości w okresie wyborczym. Nie mam wątpliwości, że w kolejnych tygodniach takie akty będą się nasilać - powiedział Adam Bartosz.

Od aktu wandalizmu stanowczo odcina się Czesław Kwaśniak, jedynka na tarnowskiej liście Konfederacji do Sejmu.

- Całkowicie odcinamy się od tych działań. Niszczenie terenu cmentarza to dla każdej osoby wierzącej ogromny wstyd. Takie działania Konfederacji chwały nie przynoszą, a wręcz kompromitują nas. Mi to wygląda na wyborczą prowokację kogoś z ugrupowania, któremu najbardziej zależy na niskim wyniku Konfederacji - powiedział gazecie Kwaśniak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl