Antykoncentracyjna Jakubowska
Aleksandra Jakubowska zaznała przed sejmową komisją śledczą, że zapis w projekcie noweli ustawy o rtv, przewidujący że wydawca dziennika krajowego nie może posiadać telewizji i radia ogólnopolskiego zrodził się w jej głowie w czasie prac w ministerstwie kultury.
Jan Rokita (PO) pytał szefową gabinetu politycznego premiera, czy w trakcie uzgodnień międzyresortowych 8 marca ub. roku, wśród 126 uwag do nowelizacji, zgłoszonych przez resorty i urzędy centralne, były uwagi do - jak to nazwał - "przepisów antyagorowych".
Jakubowska wyjaśniła, że przedmiotem tych uzgodnień był projekt ustawy przygotowany przez KRRiT, w którym nie było zapisu o tym, iż nie wolno łączyć posiadania dziennika krajowego z posiadaniem telewizji czy radia. "Jeżeli tego przepisu nie ma, trudno, by któryś z resortów zgłosił uwagi do niego" - powiedziała.
Według minister, wspomniany zapis "zrodził się na etapie prac w ministerstwie (kultury) w trakcie uzgodnień międzyresortowych i przekazany rządowi".
Rokita dociekał: "Gdzie dokładnie zrodził się ten przepis, a co więcej w czyjej w głowie, w jakich okolicznościach i z czego wynikał?".
"Zrodził się w mojej głowie w czasie prac w ministerstwie kultury" - odparła Jakubowska.
Jak mówiła, w projekcie noweli omawianym na Komitecie Stałym (który odbył się przed posiedzeniem rządu 19 marca ub. roku, kiedy Rada Ministrów przyjęła projekt) zapis ten już był.
Rokita spytał, czy podczas posiedzenia Komitetu któraś z sześciu "rozbieżności", jakie pozostały ze 126 uwag, dotyczyła przepisu uniemożliwiającego Agorze zakup Polsatu lub innej stacji ogólnopolskiej.
Według Jakubowskiej, takie uwagi do art. 36 projektu nowelizacji zgłosił prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, twierdząc, że przepisy są zbyt rygorystyczne.
Uwag nie przyjęto na Komitecie Stałym, ale - według minister - w trakcie bilateralnych uzgodnień jeszcze przed posiedzeniem rządu "porozumienie między prezesem UOKiK a ministrem kultury miało miejsce", ponieważ art. 36 został zaakceptowany przez Radę Ministrów razem z całą ustawą.(an)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy nazwa "Rywingate" dla afery zapoczątkowanej artykułem z 27 grudnia w "GW" jest wciąż zasadna? Czy "niemoralna propozycja" Lwa Rywina spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.