"Antyjuszczenkowe" wiece w Doniecku i na Krymie
Kilkusetosobowe wiece przeciw nowemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Juszczence odbyły się w dniu jego zaprzysiężenia, na wschodzie i południu Ukrainy - w Doniecku, Chersoniu i Symferopolu na Krymie.
23.01.2005 | aktual.: 23.01.2005 20:26
W Doniecku demonstrowało ok. 150 zwolenników wyborczego rywala Juszczenki, Wiktora Janukowycza, w Chersoniu - ok. 200, a w Symferopolu - około tysiąca - podała internetowa gazeta "Ukraińska Prawda".
Uczestnicy wieców ogłosili, że nie uznają inauguracji Juszczenki i "będą bronili swych konstytucyjnych praw. W Doniecku zbierano podpisy pod żądaniem rozpisania referendum w sprawie przekształcenia Ukrainy w federację.
W Chersoniu, na wiecu zorganizowanym wokół niewielkiego miasteczka namiotowego zwolenników Janukowycza, spalono kukłę Juszczenki i pomarańczowy globus z napisem "Ukraińska demokracja". Po drugiej stronie głównego placu miasta manifestowało ok. 2 tys. zwolenników Juszczenki pod hasłem "Jedna Ukraina".
W Symferopolu demonstranci nieśli transparent z napisem "Przyszłość Krymu i Ukrainy - z Rosją". Oświadczyli, że Juszczenko jest prezydentem tylko zachodniej części Ukrainy. Zapowiedzieli, że zwolennicy Janukowycza utworzą partię pod nazwą "Na wieki z Rosją".
Nieliczne protesty na wschodzie Ukrainy trwają, odkąd Janukowycz zaskarżył wynik wyborów prezydenckich w Sądzie Najwyższym. Po werdykcie sądu, który potwierdził zwycięstwo Juszczenki, Janukowycz wezwał w ostatni czwartek swych zwolenników do wstrzymania akcji i zapowiedział przejście do walki politycznej, której celem jest wygrana w wyborach parlamentarnych w 2006 roku.
Bożena Kuzwawińska