"Antychrysty" przejęły szopkę. Burmistrz Izbicy wybacza zakapturzonym
W Izbicy w woj. lubelskim wybuchł skandal po tym, jak młodzież urządziła sobie imprezę w szopce bożonarodzeniowej. Burmistrz i były prokurator wyzwał ich od "antychrystów", bo mieli kaptury i czarne ubrania.
Pozbawiona w 1869 roku praw miejskich, leżąca w województwie lubelskim Izbica od ubiegłego roku znów jest miastem. Z tej okazji włodarze postanowili w wyjątkowy sposób uczcić nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Poza świetlnymi iluminacjami po raz pierwszy stanęła w mieście szopka bożonarodzeniowa. Całość, jak przyznaje burmistrz, sporo kosztowała.
Drewniana szopka wyjątkowo spodobała się lokalnej młodzieży - na tyle, że postanowili urządzić sobie w niej zabawę. W internecie na chwilę pojawił się filmik z imprezy. Widać na nim było co najmniej siedmiu nastolatków tańczących między figurkami Maryi, Józefa i małego Jezuska.
"W internecie nic nie zginie, a nagrywanie i wstawianie filmików tego typu może nieść za sobą poważne konsekwencje" - napisali na facebookowym profilu urzędnicy miejscy, publikując feralne nagranie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie przy brzegu jeziora pod Giżyckiem. Spacerowicz natychmiast wezwał służby
Na odzew internautów nie trzeba było długo czekać. W komentarzach pod postem, w polemikę z mieszkańcami regionu wdał się burmistrz Izbicy Jerzy Lewczuk, nazywając tańczącą młodzież "antychrystami". Wybuchła afera, a urzędnicy usunęli cały post wraz z filmikiem i komentarzem burmistrza.
Burmistrz wybacza "antychrystom"
W rozmowie z Wirtualną Polską burmistrz przyznaje, że w stanie silnego wzburzenia nazwał tańczących nastolatków "antychrystami". - Przeraziło mnie, że byli poubierani na czarno i mieli kaptury na głowach - mówi.
Jak tłumaczy burmistrz Izbicy, w starszej części społeczeństwa dość mocno zakorzenione są wartości chrześcijańskie, a zachowanie młodych to zakrawa na obrazę uczuć religijnych. Paradoksalnie jego zdaniem winę za to, że kolejne pokolenia nie szanują katolickich zwyczajów i wartości, ponosi wprowadzenie religii do szkół. - To było niepotrzebne - ocenia.
Ostatecznie Lewczuk, który przez kilkanaście lat pełnił funkcję prokuratora, postanowił wybaczyć nastolatkom. Tym bardziej że trzech z nich po publikacji filmiku w internecie przyszło do urzędu, by przeprosić. - Nie wyrządzili szkody materialnej. Zdaję sobie sprawę, że prokuratura umorzyłaby postępowanie - mówi burmistrz. Podkreśla przy tym, że ma nadzieję, iż chłopcy "nawrócą się".