Afera w policji. Sanepid reaguje na grzyb i myszy w komisariacie

Na Śląsku wybuchł skandal po tym, jak były policjant i bloger, znany jako "Sierżant Bagieta", opublikował w internecie zdjęcia z V Komisariatu Policji w Bytomiu. Sprawą zajął się sanepid.

Warunki w szatni i pomieszczeniu socjalnym w KP V w Bytomiu. Fot. Sierżant Bagieta
Warunki w szatni i pomieszczeniu socjalnym w KP V w Bytomiu. Fot. Sierżant Bagieta
Źródło zdjęć: © Facebook
Paulina Ciesielska

"Sytuacja została skonsultowana z lekarzami, którzy stwierdzili, że obecna tam pleśń i gryzonie (na zamieszczonym przeze mnie nagraniu widać mysz), powodują bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia policjantów. Wskazali konieczność zgłoszenia sprawy do odpowiednich organów, ponieważ taki stan rzeczy powoduje zagrożenie ekspozycją na zarodniki grzybów i choroby odzwierzęce" - pisze na Facebooku "Sierżant Bagieta", publikując zdjęcia z szatni i pomieszczenia socjalnego w V Komisariacie Policji w Bytomiu.

Na fotografiach widać, w jak skandalicznych warunkach pracują funkcjonariusze. "Policjanci w tym pomieszczeniu przechowują swoje ubrania, obuwie i inne prywatne rzeczy oraz spożywają w nim posiłki i realizują przerwy w służbie" - pisze były mundurowy. I jak dodaje z oburzeniem: "Kierownictwo udaje, że tematu nie ma i wszystko jest gitara".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ani komenda policji w Bytomiu, ani wojewódzka nie odniosły się jak dotąd do sprawy, o której głośno mówi się na Śląsku. Zareagował za to sanepid.

W rozmowie z "Super Expressem" dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bytomiu, Jolanta Wąsowska, potwierdza, że wpłynęła do nich prośba o interwencję.

- W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych i stwierdzonych nieprawidłowości (potwierdzających kwestie zawarte w przesłanej interwencji) zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie - poinformowała dyrektor bytomskiego sanepidu.

Źródło: Facebook, "Super Express"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
policjabytomsanepid
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)