Antoni Macierewicz wciąż ma ministerialne przywileje
Nie jest już szefem MON od dwóch miesięcy, a mimo to nadal urzęduje w swoim dawnym gabinecie, ma ochronę, szofera i jeździ luksusową limuzyną. - To kolejny przejaw skrajnej arogancji władzy - komentuje przywileje Antoniego Macierewicza poseł PO Marcin Kierwiński.
O przywilejach byłego szefa MON informuje portal se.pl. jego dziennikarze postawili się dowiedzieć, dlaczego Macierewicz traktowany jest w tak wyjątkowy sposób.
- Decyzją ministra Mariusza Błaszczaka Żandarmeria Wojskowa realizuje czynności ochronne wobec pana Antoniego Macierewicza. Szczegółowy sposób wykonywania czynności ochronnych jest informacją niejawną - odpowiedziało se.pl biuro prasowe ministerstwa.
- To kolejny przejaw skrajnej arogancji władzy. Uważają, że wszystko mogą i cała administracja jest po to, żeby im służyć. Zachowują się jak w czasach feudalnych, wykorzystując publiczne pieniądze - ocenił w rozmowie z portalem poseł PO Marcin Kierwiński.
Źródło: se.pl