Antoni Macierewicz o śmierci prezydenta Gdańska: "To nie był mord polityczny"
- To nie był absolutnie mord polityczny. Wiele wskazuje, że miał on o wiele inny charakter - mówił na antenie Telewizji Republika Antoni Macierewicz, były szef MON. Polityk skomentował również słowa Donalda Tuska z poniedziałkowej manifestacji w Gdańsku.
- Każdy krok [napastnika - red.] był precyzyjnie przemyślany i przygotowany - powiedział Antoni Macierewicz. - Ciosy wymierzone w prezydenta były precyzyjne. Napastnik musiał je trenować, on był przekonany, że zabił. Morderca nie uciekł, tylko dobrowolnie się położył - dodał.
Poseł PiS odniósł się także do artykułów na temat śmierci Adamowicza opublikowanych w niemieckiej prasie. "FAZ" napisał, że Paweł Adamowicz "był od lat obiektem nienawiści polskiej prawicy".
- Bez względu na to, co pisze niemiecka prasa, naszym zadaniem jest wyjaśnienie kulisów i rzeczywistego przebiegu całej sytuacji - powiedział.
Macierewicz skomentował też słowa Donalda Tuska, jakie wypowiedział w poniedziałek podczas manifestacji w Gdańsku. Powiedział wówczas: "Chcę ci kochany Pawle obiecać, że obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą".
- Mam nadzieję, że było to przyznanie się do błędów. Może Donald Tusk zapowiedział, że nie będzie rozsiewał już nienawiści - stwierdził.
"To był mord na polityku"
W podobnym tonie wypowiadał się dzisiaj w radiowej Trójce Krzysztof Szczerski, szef gabinetu Prezydenta RP.
- To dramatyczne, tragiczne wydarzenie, które miało miejsce w Gdańsku, nie miało podłoża ideologicznego, partyjnego. To był mord, jak powiedział wczoraj prezydent, na przedstawicielu władzy, na osobie publicznej, sprawującej swoją funkcję. Prezydent Adamowicz zginął w trakcie pełnienia swojej funkcji. Był przedstawicielem władzy publicznej. Ten człowiek, który go zamordował, chciał się na nim zemścić za swoje domniemane krzywdy, których doznał od władzy. Rzeczywiście to był mord na polityku, ale to nie był mord polityczny - stwierdził Krzysztof Szczerski.
Paweł Adamowicz został raniony nożem w niedzielę wieczorem podczas finału WOŚP; zaatakował go 27-letni Stefan W., który podczas finału imprezy wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie zmarł w poniedziałek po południu. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Źródło: wPolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl