Anthony Braxton wystąpi w Polsce
Wybitny saksofonista i kompozytor jazzowy Anthony Braxton wystąpi 7. kwietnia w warszawskiej Filharmonii Narodowej ze swoim nowym sekstetem - poinformował organizator koncertu, Dionizy Piątkowski. Braxton wystąpi w Polsce po raz pierwszy.
Nowy zespół Braxtona tworzą trębacz Taylor Ho Bynum, skrzypaczka Jessica Pavone, tubista Jay Rozen, basista Chris Dahlgren i japoński perkusista Satoshi Takeishi.
Ten amerykański artysta zaliczany jest do najwybitniejszych twórców współczesnego jazzu i muzyki awangardowej. Obok Johna Cage'a, Cecila Tylora, Ornette'a Colemana i Krzysztofa Pendereckiego jest jednym z nielicznych współczesnych kompozytorów, których twórczość uznaje się za kanon muzyki światowej.
Anthony Braxton urodził się 4 czerwca 1945 r. w Chicago w USA. W szkole średniej rozpoczął naukę na klarnecie, przez jeden semestr uczęszczał do Wilson Junior College. Następnie wstąpił do wojska, gdzie kontynuował naukę gry na klarnecie i opanował także grę na saksofonie altowym.
W 1966 r. dołączył do nowo powstałego stowarzyszenia czarnych muzyków - Association for the Advancement of Creative Musicians (AACM), którym kierował m.in. Roscoe Mitchell. Założył też własny zespół, Creative Construction Company, w którym grał z Leroyem Jenkinsem i Leo Smithem.
Trzy lata później nagrał podwójny album "For Alto" - pierwszą w historii jazzu płytę z solowym nagraniem saksofonowym. W tym samym roku wyjechał z zespołem do Paryża. Tam grupa się rozwiązała, a Braxton wrócił do USA. Zamieszkał u Ornette'a Colemana, a na życie zarabiał grą...w szachy.
W 1970 r. Braxton nawiązał współpracę z Chickiem Coreą, Dave'em Hollandem i Barrym Altschulem w zespole Circle, lecz po nieudanych próbach ponownie wyjechał do Paryża. Występował tam z europejskimi awangardzistami (m.in. z Globe Unity Orchestra Alexa von Schlippenbacha).
Cztery lata później wrócił do Stanów i założył kwartet z Hollandem, Altschulem i Kennym Wheelerem (zastąpił go potem George Lewis). Nagrał wówczas dwie płyty pod wspólnym tytułem "In The Tradition", wyprzedzając w ten sposób obsesję następnego dziesięciolecia na punkcie "powrotu do korzeni".
W latach 80. wprowadził do współczesnego jazzu wiele swoich pomysłów. Jednym z nich było "multiple logics music" - wykonywanie przez muzyków dwóch, trzech lub czterech kompozycji naraz (jak np. na płycie "Quartet Ś London" z 1985 r.).
Amerykański muzyk napisał niemal 400 kompozycji, nagrał ponad 70 płyt jako lider i pojawił się na co najmniej 50 innych.