Anna Streżyńska nie próżnuje. Ma ręce pełne roboty?
Była szefowa resoru cyfryzacji wydaje się nie cierpieć z powodu dymisji z rządu. Zapowiedziała "nową inicjatywę na międzynarodową skalę". Można się spodziewać, na czym nowa praca byłej minister będzie polegać.
"Nowe technologie otworzyły nowe perspektywy, które chcemy wykorzystać jako jedni z pierwszych. 31 stycznia wraz z Viktorem Wanli przedstawimy nową inicjatywę na międzynarodową skalę. Zapraszam!" - napisała na Twitterze Streżyńska.
To dość enigmatyczny wpis. Podanie jednak nazwiska Viktora Wanli może nieco rozjaśniać sprawę. To szef firmy Kinguin, prowadzącej serwis z grami komputerowymi.
Rąbka tajemnicy uchylają też media. Portal wirtualnemedia.pl podaje nieoficjalnie, że Streżyńska obejmie kierownicze stanowisko w spółce technologicznej powiązanej z grupą kapitałową Viktora Romaniuka i platformą Kinguin. Nie jest jednak jasne, czy nowa firma będzie zajmować się segmentem e-sportu czy rozwiązaniami dotyczącymi takich technologii jak blockchain.
Według "Rzeczpospolitej" Streżyńska ma zostać nie tylko udziałowcem nowej spółki, ale też znaleźć się w zarządzie.
Resort bez szefa
Na miejsce Streżyńskiej wciąż nie znaleziono następcy. Na razie nadzór nad resortem sprawuje premier Mateusz Morawiecki.
Obowiązki szefa ministerstwa pełni z kolei Marek Zagórski, który dotychczas był w nim sekretarzem stanu. Podobno zadania są rozdzielone. Te ważniejsze będzie wykonywał premier, a codzienne decyzje - Zagórski.
Źródło: WP/wirtualnemedia.pl/"Rzeczpospolita"