Protesty transportowców wywołały zaniepokojenie wśród brytyjskich konsumentów. Zaczęli oni wykupywać artykuły żywnościowe pierwszej potrzeby, obawiając się, że blokady dróg uniemożliwią zaopatrzenie supermarketów.
Poinformowały o tym w środę największe sieci handlowe: Sainsbury, Safeway, Tesco, Asda i Waitrose. W ostatnich dniach wyraźnie wzrosła sprzedaż mleka, cukru i żywności dla niemowląt. Sainsbury, jedna z głównych sieci brytyjskich supermarketów, daje pierwszeństwo dostawom tych właśnie artykułów. Wprawdzie nie zamierza wprowadzać generalnego racjonowania sprzedawanych produktów, ale rozważa ograniczenia w niektórych ze swoich sklepów. Zdaniem rzecznika sieci Safeway (480 supermarketów), być może mamy już do czynienia z początkiem paniki, a być może zwiększona sprzedaż wiąże się z faktem, że ludzie kupują więcej, ograniczając częstotliwość wizyt w naszych sklepach, aby oszczędzać benzynę. (iw)