Andrzej S. skierowany na badania psychiatryczne
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zdecydował o
skierowaniu psychologa Andrzeja S., podejrzanego o pedofilię na
obserwację psychiatryczną. Postanowienie nie jest prawomocne;
jeśli nikt nie złoży na nie zażalenia, psycholog trafi na oddział
psychiatryczny szpitala przy areszcie śledczym w Krakowie.
30.07.2004 14:40
Poinformował o tym wiceprezes Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów Jerzy Podgórski. Jak wyjaśnił, postanowienie zostało wydane w tym tygodniu i jeszcze się nie uprawomocniło. Obrońca i podejrzany mają siedem dni na zaskarżenie decyzji.
Podgórski powiedział też, że Andrzeja S. nie było na posiedzeniu sądu, w związku z czym, czas na złożenie przez niego zażalenia będzie liczony od momentu otrzymania przez niego decyzji sądu.
Obserwacja zarządzona została na sześć tygodni, ale jeśli biegli uznają np. że ten okres jest niewystarczający na wydanie opinii, mogą wystąpić z wnioskiem o jej przedłużenie.
Wiceprezes sądu dodał, że opinię po obserwacji psychiatrycznej wydają zawsze więcej niż dwie osoby.
O sprawie stało się głośno 27 czerwca tego roku, gdy na osiedlowym śmietniku przy ul. Racławickiej w Warszawie znaleziono kilkaset zdjęć z pornografią, także dziecięcą. W pobliżu policja zatrzymała znanego psychologa i doradcę rodzinnego 57-letniego Andrzeja S. Tłumaczył on wówczas, że zdjęcia potrzebne mu były do pracy naukowej. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono kolejne zdjęcia i płyty CD z pornografią dziecięcą.
Psychologowi zarzucono utrwalanie i przechowywanie treści pornograficznych z udziałem dzieci, udostępnianie dzieciom materiałów pornograficznych i przedmiotów mających taki charakter oraz wielokrotne doprowadzenie, przy wykorzystaniu stanu bezbronności małoletniego poniżej lat 15, do poddania się czynnościom seksualnym.
Według prokuratury, Andrzej S. przyznał się do zarzucanych mu czynów i zaczął współpracować z prowadzącymi śledztwo. Obrońca Andrzeja S. poinformował natomiast media, iż jego klient jest niewinny, a na podstawie treści wyjaśnień Andrzeja S. nie można stwierdzić jednoznacznie, że nastąpiło jego przyznanie się do winy.
Mokotowska prokuratura, prowadząca sprawę, skierowała do sądu wnioski o przesłuchanie pięciorga dzieci, które mogły być ofiarami psychologa. W środę przesłuchano dwoje z nich. Terminy przesłuchań pozostałej trójki wyznaczono na wrzesień.
Przesłuchania tego typu sąd prowadzi zawsze w obecności prokuratora i biegłego psychologa. Powinno być ono przeprowadzone tylko raz, chyba że zajdą istotne okoliczności wymagające uzupełnienia. W przesłuchaniu mogą uczestniczyć także rodzice dziecka.
Prokuratura ani sąd ze względu na dobro dzieci nie chcą ujawniać, czy złożone w środę zeznania obciążają psychologa. Podkreślają jedynie, że prowadzone przesłuchania są bardzo trudne - dzieci mają różne zaburzenia z powodu których m.in. potrzebowały pomocy psychologa. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa, powstał nawet problem, czy dzieci będą w stanie złożyć wartościowe zeznania.