PolskaAndrzej Duda żegna abp. Hosera. "Dla Polski i Kościoła duża strata"

Andrzej Duda żegna abp. Hosera. "Dla Polski i Kościoła duża strata"

Abp Henryk Hoser zmarł w piątek w wieku 78 lat. "Będzie brakowało tego mądrego kapłana o wielkiej wiedzy i sile ducha" - oświadczył prezydent Andrzej Duda.

Andrzej Duda żegna abp. Hosera. "Dla Polski i Kościoła duża strata"
Andrzej Duda żegna abp. Hosera. "Dla Polski i Kościoła duża strata"
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

14.08.2021 09:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W piątek wieczorem zmarł abp Henryk Hoser. Duchowny miał 78 lat i był seniorem diecezji warszawsko-praskiej. 29 lipca trafił do szpitala.

Arcybiskup Henryk Hoser był duchowym rzymskokatolickim, pallotynem, a także lekarzem, misjonarzem oraz wizytatorem apostolskim w Rwandzie w latach 1994-1996.

"Dla Polski i Kościoła duża strata". Duda o abp. Hoserze

Głos zabrał prezydent. "Odejście Ks. Arcybiskupa Henryka Hosera do Domu Ojca to dla Polski i Kościoła duża strata. Będzie brakowało tego mądrego kapłana o wielkiej wiedzy i sile ducha. Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie!" - napisał Andrzej Duda na Twitterze.

Abp Henryk Hoser nie żyje. Jest głos z Konferencji Episkopatu Polski

- To był naprawdę bardzo wyjątkowy człowiek. Znał nie tylko choroby ciała, ale także choroby duszy, potrafił rozmawiać z ludźmi, był otwarty, potrafił słuchać - powiedział PAP rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.

I dodał, że odejście abp. Hosera "bardzo dotknęło go osobiście". - Wiele razy prosiłem go o radę, o dobre słowo, i nie pamiętam ani jednej sytuacji, gdy w swojej ogromnej życzliwości nie chciałby mi pomóc. To był naprawdę bardzo wyjątkowy człowiek - ocenił ks. Gęsiak, podkreślając, że "dla polskiego Kościoła jest to ogromna strata".

Godek o abp. Hoserze: wielokrotnie i na różne sposoby wspierał inicjatywy antyaborcyjne

Głos zabrała również aktywistka Kaja Godek. Tak mówi o zmarłym duchownym: "wielokrotnie i na różne sposoby wspierał inicjatywy antyaborcyjne, poza tym ciepły, miły, dobry, otwarty i bezpośredni człowiek".

"Kiedy spotkaliśmy się pod koniec 2015 r., zobaczył, że jestem w ciąży. 'To może ochrzczę?' - zaproponował. I ochrzcił" - czytamy w jej wpisie na Facebooku.