Andrzej Duda wygwizdany. Sąd podjął decyzję w sprawie protestujących w Pucku
Andrzej Duda w lutym brał udział w uroczystości 100. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem w towarzystwie okrzyków i gwizdów. Sąd Rejonowy w Wejherowie uniewinnił właśnie osoby wówczas protestujące. Policja chciała je ukarać za zakłócanie spokoju i złamanie ustawy o ochronie środowiska.
W lutym tego roku uroczystości państwowe z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy zostały zakłócone przez protestujących. Prezydent został wygwizdany, tłum krzyczał także "Republika Bananowa, będziesz siedział, kłamca, wyPAD". Sprawą zajęła się policja. Dwóm osobom postawiła zarzuty z art. 51 Kodeksu wykroczeń w powiązaniu z art. 343 ustawy Prawo Ochrony Środowiska. Mówi on o zakazie używania urządzeń nagłaśniających na terenach miast czy przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe.
Koronawirus. Zamknięte cmentarze 1 listopada? Piotr Mueller o zaleceniach rządu
Sąd: organizatorzy mieli mocniejsze nagłośnienie niż protestujący
Sąd uniewinnił obu obwinionych. Powołał się na wolność zgromadzeń i uznał, że wzięcie udziału w imprezie i wyrażanie swoich poglądów nie jest wykroczeniem. Podkreślił też, że ustawie o ochronie środowiska jest też artykuł zezwalający na używanie nagłośnienia, z czego skorzystali organizatorzy, którzy dysponowali dużo mocniejszym nagłośnieniem niż protestujący.
- Przerażająca jest nadgorliwość policji, która wymyśla niestworzone konstrukcje prawne, aby przypodobać się władzy i dopiec manifestantom – mówi obrońca jednego z obwinionych Paweł Zieliński. Dodaje, że takie działanie policji powoduje tylko utratę przez nią zaufania społecznego.
Policja w ramach dochodzenia zabezpieczyła materiał jednego z portali internetowych, na którym jeden z obwinionych przyznaje, że "gwizdał na Dudę”.