PolskaAndrzej Duda w Ukrainie: widzieliśmy dzisiaj dwa oblicza wojny

Andrzej Duda w Ukrainie: widzieliśmy dzisiaj dwa oblicza wojny

- To nie jest wojna, to jest terroryzm. Jeżeli ktoś wysyła samoloty, żołnierzy, żeby bombardowali osiedla, mordowali cywilów, to nie jest wojna, to jest okrucieństwo, to jest bandytyzm, to jest terroryzm - stwierdził prezydent Andrzej Duda, który w środę w towarzystwie prezydentów Litwy, Łotwy i Estonii pojechał do Ukrainy. Spotkał się tam m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Andrzej Duda w Ukrainie: widzieliśmy dzisiaj dwa oblicza wojny
Andrzej Duda w Ukrainie: widzieliśmy dzisiaj dwa oblicza wojny
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Szymczuk/KPRP
Violetta Baran

13.04.2022 | aktual.: 13.04.2022 21:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Ukrainy na wspólnej konferencji prasowej oświadczył, że zobaczył dwa oblicza wojny. Jak podkreślił, jedno z nich to oblicze militarne, wojskowe. Drugie oblicze to celowe ataki na ludność cywilną.

"To nie jest wojna, to terroryzm"

- Jeżeli ktoś wysyła samoloty, żołnierzy, żeby bombardowali osiedla, mordowali cywilów, to nie jest wojna, to jest okrucieństwo, to jest bandytyzm, to jest terroryzm - mówił Duda. - To oblicze wojny, z którym nie jesteśmy w stanie i nie możemy się pogodzić - dodał.

- Cały czas z Kijowa, z miejsc, które doświadczyły rosyjskiej agresji, musi płynąć apel do wspólnoty międzynarodowej, aby sprzeciw był zdecydowany. Nie prowadzi się dialogu z tymi, którzy łamią wszystkie reguły - mówił prezydent. W związku z tym - jak mówił - wszelkie sankcje nakładane na Rosję muszą być "sankcjami wykluczającymi".

- Sprawcy tych zbrodni, odpowiedzialni bezpośrednio, ale też pośrednio, ci, którzy wydali rozkazy, dali przyzwolenie na zabijanie cywilów, muszą być osądzeni przez międzynarodowe trybunały - ocenił Duda.

Prezydent zwrócił uwagę, że jesteśmy sąsiadami Ukrainy nie tylko dosłownie, "ale i w sensie wspólnoty dziejów i zrozumienia sytuacji". - Z historii wiemy, co znaczy rosyjska okupacja, co znaczy rosyjski terror. Tutaj wiemy, że pod tym względem żadna zmiana w Rosji nie nastąpiła - stwierdził. - Nie godzimy się na to. Głęboko wierzymy, że przyzwoita część współczesnego świata również się na to nie godzi i da temu wyraz - dodał.

Wizyta prezydentów w Ukrainie. Symboliczne zdjęcie Dudy z Zełenskim

W środę po południu Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że prezydent Duda, wraz z prezydentami Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem oraz Estonii Alarem Karisem, spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

KPRP opublikowała wtedy na Twitterze zdjęcie prezydentów Dudy i Zełenskiego.

Wcześniej, jak informował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, prezydenci Polski, Litwy, Łotwy oraz Estonii odwiedzili położoną opodal Kijowa Borodziankę, która stała się miejscem zbrodni wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej. Prezydent był także w Irpieniu.

Wizyta prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w Kijowie jest pierwszą wizytą głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji. Prezydenci Duda i Nauseda ostatni raz widzieli się z Zełenskim w Kijowie w przededniu wojny.