Andrzej Duda w Przewodowie. Ważna prośba od rodziny ofiary

Prezydent Andrzej Duda w czwartek popołudniu przyjechał do Przewodowa, gdzie we wtorek doszło do eksplozji. W jej wyniku zginęły dwie osoby. Jak przekazał, spotkał się z najbliższymi ofiar. Odniósł się także do słów prezydenta Wołodymira Zełenskiego. - To ogromnie trudna sytuacja. Myślę, że prezydent Zełenski także zbiera w tym momencie informacje od swoich służb - powiedział. Przekazał także, że na terenie Polski nie odnaleziono śladów drugiej rakiety.

Andrzej Duda przyjechał do Przewodowa. Spotkał się z rodzinami ofiar
Andrzej Duda przyjechał do Przewodowa. Spotkał się z rodzinami ofiar
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargiło
Sara Bounaoui

17.11.2022 | aktual.: 17.11.2022 21:04

Prezydent Andrzej Duda przyjechał w czwartek wczesnym popołudniem do Przewodowa w woj. lubelskim, gdzie we wtorek doszło do eksplozji. W pierwszej kolejności udał się na miejsce tragedii. Jak przekazał, spotkał się także z rodzinami ofiar. - To trudny moment dla tej niewielkiej społeczności. Rodziny proszą, aby uszanować ich ból i prywatność. Przekazuję tę prośbę od bliskich jednej z ofiar - mówił prezydent podczas konferencji prasowej.

Duda spotkał się z ekspertami pracującymi w miejscu zdarzenia. Jak przekazał na briefingu prasowym prezydent, czynności będą trwały jeszcze być może kilkadziesiąt godzin, ponieważ śledczy wciąż wydobywają szczątki rakiety i zbierają ślady.

Jedna z hipotez zakłada, że rakieta, która spadła na polski tern, to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Od początku Wołodymir Zełenski bardzo stanowczo zaprzeczał, by taka wersja zdarzeń była możliwa. Prezydent Duda był pytany o te słowa prezydenta Ukrainy.

- To są wielkie emocje i ogromny stres. Ukraina znajdowała się w ostatnim czasie pod ogromnym ostrzałem rakietowym Rosji. To ogromnie trudna sytuacja. Prezydent też ogromnie przeżywa, co się dzieje z jego społeczeństwem, które go wybrało na ten urząd. Myślę, że prezydent Zełenski także zbiera w tym momencie informacje od swoich służb - stwierdził i dodał, że "każdy ma w tej sprawie swoje informacje".

Podkreślił, że "nikt nie chciał zrobić krzywdy nikomu w Polsce, nikt nie chciał nikogo w Polsce poszkodować, a tym bardziej nikogo pozbawić życia". - Więc, to jest po prostu tragedia w jakimś sensie nasza wspólna - zaznaczył Andrzej Duda.

Powtórzył, że rozmawiał z prezydentem Zełenskim. - Jak państwo wiecie, bo już mówiłem o tym - że rozmawialiśmy - zresztą rozmawiamy bardzo często i mogę powiedzieć, że się przyjaźnimy. Staram się wspierać pana prezydenta Zełenskiego we wszystkich jego działaniach związanych z obroną kraju, także w tej trudnej sytuacji - powiedział w czwartek prezydent Duda.

W mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenta zamieszczono filmy z wizyty w Przewodowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pogrzeb ofiar tragedii będzie miał charakter państwowy

Ofiary to dwaj pracownicy suszarni zbóż, w której doszło do wybuchu: 62-letni mieszkaniec Przewodowa i 60-latek z pobliskiej wsi Setniki. W całej gminie Dołhobyczów, gdzie leżą obie miejscowości, została wprowadzona czterodniowa żałoba.

Pogrzeb mężczyzn będzie mieć charakter państwowy – poinformowała PAP rzeczniczka wojewody Agnieszka Strzępka. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że uroczystości pogrzebowe planowane są na sobotę.

Wybrane dla Ciebie