Andrzej Duda po szczycie NATO. Dyplomatycznie o Rosji

- Londyński szczyt był sukcesem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jeśli chodzi o polskie sprawy w Sojuszu i bezpieczeństwo naszej części Europy, szczyt jest też zwycięstwem Polski - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent podczas konferencji w Londynie zaznaczył, że "pełna zgoda na aktualizację planów kolektywnej obrony Polski" jest bardzo istotna.

Odniósł się również do kwestii Rosji. Podkreślił, że tu potrzebne jest podejście dwutorowe. Trzeba "odstraszać”, ale i "rozmawiać. - Bo Rosja jest sąsiadem, jest partnerem - zaznaczył. Dodał, że właśnie taka polityka jest realizowana.

- NATO mówi jednym głosem, realizujemy politykę, która przed kilkoma laty została wprowadzona - powiedział. Został też zapytany o zacieśnianie współpracy Rosji z Białorusią. Prezydent uznał, że choć demokracja jest najlepszym ustrojem, każdy kraj ma prawo do "własnych, suwerennych decyzji”.

Przyznał jednak, że ważne jest to, czy państwa zachowują swoją suwerenność. Zaznaczył, że problem zaczyna się wtedy, gdy kraj zaczyna być "agresywny”. - Ale dzisiaj jeszcze o tym nie mówimy - dodał.

Prezydent potwierdził, że doszło do rozmów z prezydentem Turcji. Recep Tayyip Erdogan powiedział, że sprzeciwi się planom obrony NATO dla państw bałtyckich, jeśli członkowie Sojuszu nie uznają za terrorystów ugrupowań, z którymi walczy turecka armia. - Rozmawialiśmy wczoraj i dzisiaj - powiedział Duda. Stwierdził, że włączył się w negocjacje "bardzo mocno".

Z kolei podczas rozmów z Donaldem Trumpem poruszano sprawy "biznesowe” i kwestię "budowy strefy bezpieczeństwa w Europie” w ramach NATO - wynika ze słów prezydenta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl