Andrzej Duda o Joe Bidenie: mieliśmy wymianę korespondencji
- Jeszcze nie rozmawialiśmy (z prezydentem Bidenem - red.), ale mieliśmy bardzo sympatyczną wymianę korespondencji, kiedy był prezydentem elektem - powiedział w piątek Andrzej Duda. Prezydent wyjaśnił również, dlaczego ostatecznie nie załatwił szczepionek od Donalda Trumpa. Skomentował też aferę wokół delegacji prokuratorów. I przyznał, że rozumie desperację przedsiębiorców, którzy otwierają swoje firmy.
- Jeszcze nie rozmawialiśmy (z prezydentem Bidenem - red.), ale mieliśmy bardzo sympatyczną wymianę korespondencji, kiedy był prezydentem elektem - powiedział w rozmowie z TVN24 Andrzej Duda. Jak zaznaczył, otrzymał odpowiedź - której się nie spodziewał - na swoją depeszę gratulacyjną, w której nowy prezydent USA zapewnił, że jest nastawiony na współpracę.
Dodał też, że nie rozmawiał z Donaldem Trumpem po zmianie na stanowisku prezydenta USA, ale uważa, że biznesmen zrobił wiele dla Polski. Duda zapewnił jednak, że nie spodziewa się problemów podczas współpracy z administracją demokratów.
Prezydent wyjaśnił też, czemu jego gratulacje dla Trumpa i Bidena różniły się między sobą. - Zachowałem się bardzo rozsądnie - uznał. I dodał: "nie widzę, żeby prezydent Joe Biden robił z tego problem". - Czekałem na to, aż wynik będzie potwierdzony - powiedział Duda.
Prezydent przyznał jednak, że on sam przyszedłby na zaprzysiężenie swojego następcy.
Andrzej Duda dostał pytanie o stoki. "Telefon dosłownie mi się grzał"
Duda komentował również ustalenia dotyczące szczepionek z Donaldem Trumpem. Podkreślił, że po rozmowie z byłym prezydentem USA przekazał informację o jej przebiegu rządowi. - Decyzje rządu w tej materii były inne, by wejść we współpracę w ramach UE (...). Taką decyzję polski rząd podjął i ja ją przyjąłem - powiedział prezydent. Jak uznał, to była "dobra decyzja".
Prezydent wypowiedział się w TVN24 również nt. obecnej akcji szczepień w Polsce. - Nie wiem, czy moi rodzice już się zarejestrowali na szczepienie, ale mam nadzieję, że to zrobią - stwierdził. Dodał też, ze rozumie desperację przedsiębiorców, którzy otwierają swoje firmy wbrew ograniczeniom. Zaznaczył jednak, że tego nie pochwala.
Duda podkreślił również, że w sądownictwie zaszły pozytywne zmiany. Jako przykład podał możliwość punktowania przez SN "głupich" wyroków sądów. Uznał również, że nieprzychylni Zbigniewowi Ziobrze prokuratorzy, którzy są obecnie delegowani do odległych placówek, nie muszą pracować "dla państwa". - Mogą być adwokatami, notariuszami - uznał.
Duda przyznał też, że rozmawiał z Jarosławem Gowinem ws. stoków. Zaznaczył, że otrzymał wiele sugestii w tej sprawie. - Telefon dosłownie mi się grzał. Rzeczywiście przekazałem wtedy Jarosławowi Gowinowi, żeby zastanowili się dwa razy - stwierdził prezydent.
Duda komentował również działania policji podczas strajków kobiet. Uznał, że funkcjonariusze są "profesjonalni", a świadczy o tym m.in. to, że w Polsce "nikt nie zginął", co miało miejsce podczas protestów w USA czy Francji.
Źródło: TVN24