Andrzej Duda nie zaprosił Donalda Tuska. "Bardzo się boi"
Prezydent Andrzej Duda, w związku z sytuacją na Ukrainie, zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Spotkanie ma się odbyć w najbliższy piątek. Udział w nim zapowiedzieli przedstawiciele wszystkich klubów i kół w Sejmie. O to, kto będzie reprezentował na nim Koalicję Obywatelską, pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef klubu KO Borys Budka. - Dzisiaj wyślemy odpowiedź. Trwają rozmowy. Na pewno będziemy obecni na spotkaniu z prezydentem - zadeklarował. Budka pytany był też, czy Andrzej Duda wysłał zaproszenie do niego, jako szefa KO, czy do Donalda Tuska jako szefa Platformy Obywatelskiej. - Dostałem zaproszenie jako przewodniczący klubu KO. Formuła RBN przewiduje dwie równolegle formy - albo zaproszenie dla szefów partii politycznych, które mają swoją reprezentację w Sejmie, albo bezpośrednio dla szefów klubów i kół. Prezydent wybrał tę drugą formułę - wyjaśnił. W ocenie Budki jednak Andrzej Duda "powinien spotkać się z przewodniczącym Donaldem Tuskiem - byłym premierem, byłym przewodniczącym Rady Europejskiej, politykiem, który ma bardzo dużą wiedzę i doświadczenie jeżeli chodzi o kwestie międzynarodowe". - Cóż, być może pan prezydent nie za bardzo chciał takiego spotkania, dlatego wybrał właśnie taką formułę - stwierdził. Budka podkreślił, że w zaproszeniu zaznaczono, że jeżeli będzie prosił o obecność innej osoby, to żeby był to członek klubu i parlamentarzysta. - Mam wrażenie, że pan prezydent bardzo boi się spotkania z Donaldem Tuskiem. Zupełnie niepotrzebnie. Donald Tusk jest zawsze do dyspozycji jeśli chodzi o kwestie międzynarodowe czy bezpieczeństwa Polski. Chętnie by się podzielił swoją wiedzą i doświadczeniem - podsumował.