Andrzej Barcikowski: to nie jest kompromitacja służb specjalnych
To nie jest kompromitacja polskich służb specjalnych dlatego, że za sytuacje w każdej instytucji odpowiada jej kierownictwo. Czy to będzie ministerstwo gospodarki, czy MSZ. Natomiast polskie służby specjalne odpowiadają za wyegzekwowanie odpowiedzialności, za ujawnienie informacji.
Jolanta Pieńkowska: Panie ministrze, dziś ABW ma dostać od redakcji "Nie" dyski komputerowe wyniesione z MSZ. Czy to są wszystkie dyski wyniesione z ministerstwa?
Andrzej Barcikowski: Tak zakładam, że dostaniemy wszystkie. Jest ich 12. Wczoraj mój zastępca, pan Zbigniew Goszczyński złożył wizytę redaktorowi Urbanowi. Poinformował go o odpowiedzialności karnej z tytułu ujawniania tajnych informacji na podstawie tych dysków. Był wyposażony także w stosowne decyzje prokuratury o wydaniu rzeczy. Działamy wspólnie od wczoraj z prokuraturą bardzo dynamicznie. I te dyski otrzymamy. Tak zakładam, że nie powstaną żadne komplikacje. Zaczniemy je przeglądać po to, żeby zorientować się, jakiego typu informacje tam były. Dotychczas ujawnione informacje nie stanowią tajemnicy państwowej, aczkolwiek stanowią złe świadectwo o porządkach w MSZ.
Jolanta Pieńkowska: Czyli do dziś tak naprawdę nie wiadomo, co jest na tych dyskach?
Andrzej Barcikowski: Ale dziś będziemy wiedzieli. Może nie wszystko, bo trzeba czasu na przejrzenie dysków. Ja podchodzę do tego spokojnie, bowiem najgorsze byłoby, gdyby jakieś ściśle tajne informacje były ujawniane, godzące w interes państwa. Te, które były ujawnione, jak powiadam, źle świadczą o stosunkach w nadzorze nad obrotem informacjami w MSZ, ale nie stanowią jakiegoś zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa. Informacje. Sam fakt bałaganu jest przykry i gorszący.
Jolanta Pieńkowska: Jerzy Urban zapowiada, że będą dalsze publikacje, to jak to się ma do zwrotu tych dysków?
Andrzej Barcikowski: No cóż Jerzy Urban dysponuje wiedzą, co się znajduje na tych dyskach, w związku z tym być może zamierza publikować dalej, natomiast zakładam, że nie będzie publikował rzeczy stanowiących tajemnicę państwową. Bo z tego tytułu grozi odpowiedzialność karna. Jerzy Urban jest na pewno tego świadom. A aktem pewnej odpowiedzialności z jego strony jest wydanie tych dysków. To jest godne akceptacji i pochwały.
Jolanta Pieńkowska: Panie ministrze, czy wiadomo, czy są na rynku kopie tych dysków?
Andrzej Barcikowski: Być może tak. Wyjaśniamy to. Natomiast jeśli ktokolwiek będzie publikował te informacje, poniesie odpowiedzialność.
Jolanta Pieńkowska: Pan mówi, że Agencja w tej sprawie działa dynamicznie. Były szef UOP Gromosław Czempiński mówi, że działa opieszale i można to było załatwić szybciej, na przykład w poniedziałek z samego rana?
Andrzej Barcikowski: Ważne, że skutecznie to załatwiliśmy.
Jolanta Pieńkowska: Jeszcze nie wiadomo.
Andrzej Barcikowski: Rozumiem, że wypowiedź pana generała Czempińskiego została wypowiedziana zanim pojawiła się informacja, że otrzymamy te dyski. Co jest świadectwem, że w Polsce istnieje państwo prawa, pomimo bałaganu w niektórych instytucjach.
Jolanta Pieńkowska: A kto odpowiada tak naprawdę za to, co się dzieje w MSZ, bo mówi się, że to nie jest tylko kompromitacja MSZ, ale także kompromitacja polskich służb specjalnych ?
Andrzej Barcikowski: To nie jest kompromitacja polskich służb specjalnych dlatego, że za sytuacje w każdej instytucji odpowiada jej kierownictwo. Czy to będzie ministerstwo gospodarki, czy MSZ. Natomiast polskie służby specjalne odpowiadają za wyegzekwowanie odpowiedzialności, za ujawnienie informacji. To są dwie zupełnie różne rzeczy.
Przeczytaj cały wywiad