Szef ekipy z RPA, Faizel Cook powiedział, że niewiele brakowało, by bomby trafiły w samochód terenowy, którym on i jego koledzy jechali przez bezdroża koło położonej w odludnym terenie wioski Balocz.
Ekipa stacji ETV uzyskała prawo wjazdu do Afganistanu dzięki organizacji humanitarnej pracującej w tym kraju. Dziennikarze podróżowali przez tydzień pod eskortą talibów w rejonie Dżalalabadu we wschodnim Afganistanie. Odwiedzali obozy uchodźców z innych regionów, szpitale i wioski.
W opinii Faizela Cook'a, wzrost liczby cywilnych ofiar działa przeciwko Amerykanom. Nienawidzimy Amerykanów z powodu ofiar cywilnych ich akcji - mówili dziennikarzom z RPA wszyscy napotkani Afgańczycy.
Cook podkreślił, że nie udało mu się zweryfikować prawdziwości twierdzeń talibów i mieszkańców wiosek o dużej liczbie śmiertelnych ofiar nalotów. (and)