Amerykański weteran staranował grupę przechodniów. Poważne zarzuty
34-letni Isaiah Joel Peoples usłyszał zarzut próby zabójstwa 8 osób, w które celowo wjechał samochodem. Teraz media obiegła informacja, że zrobił to, bo myślał, iż są muzułmanami. Śledczy nie potwierdzają tych doniesień.
O sprawie Peoplesa piszą wszystkie amerykańskie portale. W USA weteranom wojennym poświęca się wiele uwagi i często uznawani są za bohaterów narodowych.
34-latek, który uderzył autem w grupę przechodniów służył m.in. w Iraku. Teraz w Sunnyvale (małej miejscowości w rejonie Doliny Krzemowej), celowo zaatakował 8 osób.
Najbardziej poszkodowani zostali 9-letni chłopiec i 13-letnia dziewczynka, którą poddano już trepanacji czaszki i zapadła w śpiączkę.
"Śledztwo trwa, ale lokalne władze informują, że Peoples wjechał w grupę przechodniów, bo myślał, że to muzułmanie" - donosi CBS News. Do tych informacji odniósł się Jay Boyarski z miejscowej prokuratury. "Nie ma na razie takich zarzutów. Motyw działania wciąż jest ustalany" - podkreślił.
W piątek Peoples usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
W obronie mężczyzny stanęła jego matka. W rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że syn cierpi na zaburzenia psychiczne. Stwierdziła, że problemy pojawiły się po powrocie z misji i Peoples był już pod opieką lekarzy.
Przypomniała, że w interwencji USA w Iraku jako strzelec wyborowy służył długo, bo aż przez 4 lata (2005-2009).
Źródło: CBS News, Washington Post