Amerykańska misja zakończyła wizytę w Phenianie
Amerykańska misja, kierowana przez byłego ambasadora USA w ONZ a obecnie gubernatora Nowego Meksyku Billa Richardsona, zakończyła rozmowy w Phenianie.
Delegacja USA przybyła do Korei Południowej przez przejście w Panmundżomie na linii rozejmowej, oddzielającej oba państwa koreańskie. Misja Richardosona, w skład której wchodzi m.in. były amerykański minister ds. weteranów Anthony Principi oraz doradca Białego Domu ds. Korei Victor Cha, przywiozła ze sobą szczątki sześciu żołnierzy amerykańskich, poległych na Półwyspie w czasie wojny koreańskiej (1950-53).
Mam nadzieję, że w pewnym stopniu przyczyniliśmy się do osłabienia napięć między naszymi krajami - powiedział Richardson po przekroczeniu przejścia w Panmundżomie.
Nie podano jak do tej pory szczegółów na temat rozmów Amerykanów w Phenianie - wiadomo jedynie, że spotkali się z głównym negocjatorem ds. atomowych Korei Północnej. Kim Kie Gwan miał zapewnić swych amerykańskich rozmówców, że Phenian gotów byłby wpuścić inspektorów międzynarodowych do północnokoreańskiego ośrodka atomowego w Jongbion w momencie, gdy odzyska zablokowane na mocy sankcji USA w banku w Makau 25 mln dolarów. Fundusze te zostały odblokowane w środę.