Amerykańscy żołnierze już na Ukrainie
Do Jaworowa pod Lwowem przybyła grupa niemal trzystu amerykańskich wojskowych. Doszło do tego we wtorek i środę, jednak amerykańska armia poinformowała o tym później w wydanym oświadczeniu. Amerykanie wezmą udział w manewrach, które rozpoczną się w poniedziałek.
17.04.2015 | aktual.: 17.04.2015 11:07
Żołnierze spędzą na Ukrainie pół roku. Należą do amerykańskiej 173. Brygady Powietrznodesantowej, która stacjonuje we Włoszech, w okolicach Vicenzy.
Mają szkolić 900 żołnierzy ukraińskiej Gwardii Narodowej, w tym należące do niej bataliony ochotnicze, na przykład Azow. Gwardia walczy z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju.
Ukraińcy zostaną rozbici na grupy po 300 osób. Każda z nich będzie ćwiczyła osiem tygodni. Potem odbędą się wspólne manewry.
Amerykanie zostawią dla Ukraińców środki obronne, między innymi, kamizelki oraz urządzenia służące do komunikacji.
Na wschodzie Ukrainy wciąż jest niespokojnie. W pierwszej połowie nocy zanotowano 15 ostrzałów, w tym 4 razy z zabronionych przez mińskie porozumienia z połowy lutego moździerzy kalibru 120 milimetrów.
NATO apeluje o nienaruszanie mińskich porozumień
W czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wyraził zaniepokojenie nowymi aktami przemocy na wschodzie Ukrainy i zaapelował do obu stron konfliktu o przestrzeganie rozejmu i wdrożenie porozumień z Mińska. Wezwał Moskwę, by nie destabilizowała sytuacji na Ukrainie.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni wzrostem przemocy na wschodniej Ukrainie, gdzie zauważamy więcej przypadków naruszania rozejmu - powiedział dziennikarzom szef NATO podczas wizyty w Islandii.
- Odnotowujemy też więcej ruchów ciężkiego sprzętu, toteż, oczywiście, jesteśmy bardzo zaniepokojeni podkopywaniem rozejmu i wszystkich mińskich ustaleń - oświadczył Stoltenberg.
- Apeluję też do Rosji, by przestała wspierać separatystów i podjęła wszelkie starania, by wpłynąć na nich, aby przestrzegali rozejmu i wycofali uzbrojenie z linii frontu - dodał szef NATO. - Rosja w dalszym ciągu destabilizuje sytuację zarówno na Ukrainie, jak i w jej sąsiedztwie - zaznaczył Stoltenberg na konferencji prasowej w Reykjaviku.
Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi na wschodzie Ukrainy już od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Następnie z obu stron linii walk w ciągu 14 dni miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa o szerokości od 50 do 70 km.
Termin ten nie został dotrzymany; później strony konfliktu informowały co prawda o wycofaniu ciężkiej broni, lecz specjalna misja OBWE, która 13 kwietnia przyjechała do Doniecka, informowała, że była świadkiem zaciętych walk separatystów Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) z siłami ukraińskimi wokół Doniecka. Wg OBWE była to wymiana ognia z użyciem czołgów, ciężkiej artylerii, granatników, moździerzy w różnych miejscach.