Amerykanka osierociła trójkę dzieci. Była przeciwna szczepieniom
29-letnia Bridget Jackson z Port Huron w stanie Michigan zmarła z powodu zakażenia koronawirusem. Kobieta przed śmiercią publikowała w mediach społecznościowych antyszczepionkowe wpisy i sprzeciwiała się obostrzeniom pandemicznym. Osierociła trójkę dzieci.
Amerykańskie media poinformowały, że pochodząca z Michigan Bridget Jackson zachorowała na COVID-19 pod koniec listopada. Od tamtej pory jej stan systematycznie się pogarszał.
"W zeszłym miesiącu była w szpitalu i walczyła z COVID-19. Kilka dni temu znacznie jej się pogorszyło i teraz jest podłączona do respiratora. Nie radzi sobie dobrze. Ma dopiero 29 lat i troje maluszków pod opieką, wszystkie poniżej 10. roku życia. Jej najmłodsze dziecko nie ma jeszcze dwóch lat" - poinformowała 21 grudnia siostra 29-latki Danielle Race.
Tego samego dnia kobieta zmarła. "Największą miłością Bridget była jej rodzina, z którą lubiła biwakować i podróżować, ale jej świat kręcił się wokół jej dzieci" - napisała rodzina Bridget Jackson w nekrologu.
Zobacz też: Kolejny wniosek Ziobry. "Przyznał się do błędu"?
Nie żyje 29-latka. Sprzeciwiała się szczepieniom
Przed tym, jak kobieta zachorowała na COVID-19, publikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych liczne wpisy, w których sprzeciwiała się obowiązującym w USA obostrzeniom. Twierdziła m.in., że "nie boi się koronawirusa".
Krytykowała też obowiązek noszenia maseczek ochronnych i była przeciwniczką szczepień. W jednym z udostępnionych na Facebooku wpisów oznajmiła, że "rozumie ryzyko" choroby, ale "nie przedkłada strachu nad życie" .
"To, że nie nosimy maski, nie oznacza, że brakuje nam zwykłej uprzejmości lub nie szanujemy was. Po prostu wierzymy, że twój strach jest twoim problemem" - tłumaczyła mieszkanka Michigan.
Gdy pod koniec listopada 29-latka sama zaraziła się koronawirusem, przekazała, że "jest do bani", prosząc swoich internetowych znajomych o porady dotyczące "ćwiczeń wzmacniających płuca".
Źródło: dailymail.co.uk
Przeczytaj również: