Waszyngton potwierdza, Moskwa milczy. W tle broń jądrowa
Stany Zjednoczone i Rosja mają usiąść do stołu w sprawie przywrócenia inspekcji obiektów broni jądrowej - donosi Bloomberg. Do zerwania kontaktu w tej sprawie doszło po ataku Moskwy na Kijów w lutym tego roku. Zdaniem agencji, to krok w kierunku wznowienia rozmów o kontroli zbrojeń. Ma to być kluczowe w perspektywie licznych gróźb użycia broni jądrowej ze strony Rosji, które padały w ostatnich miesiącach.
O tym, że przygotowania do spotkań w tej sprawie już trwają, poinformowali sami Amerykanie. Eksperci spodziewają się, że może do nich dojść już w najbliższych tygodniach. Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że komisja konsultacyjna spotka się w tej sprawie w "niedalekiej przyszłości".
Rozmowy ważne, ale daleko od przełomu
Przedstawiciel amerykańskiego rządu starał się jednocześnie umniejszać oczekiwaniom dotyczącym przełomu - podkreśla Bloomberg. Jak miał zaznaczyć Price, kluczowe jest upewnienie się, że oba kraje mogą angażować się w dialog, który "nie zanika".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agencja podkreśla, że najbardziej prawdopodobne jest to, ze obie strony spotkają się w egipskim Kairze. Wszystko przez to, że Szwajcaria, gdzie zwyczajowo toczone są tego typu rozmowy, przystąpiła do sankcji przeciwko Rosji w związku z jej inwazją na Ukrainę.
Zerwane rozmowy
Problem ze wzajemnymi inspekcjami zaczął się wraz z wybuchem pandemii. Obie strony dyskutowały, jak je bezpiecznie wznowić. Ostatecznie kwestia ta nie została rozwiązana, bo Amerykanie już na kilka miesięcy przed inwazją Rosji spodziewali się jej ataku na Ukrainę.
W sierpniu Rosja zabroniła amerykańskim inspektorom wstępu do swoich miejsc z bronią jądrową, powołując się na ograniczenia wizowe i podróżne dla Rosjan, które według niej uniemożliwiały im dotarcie do USA.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: Bloomberg, WP Wiadomości