Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox znów rozmawiali z Julią Tymoszenko
Ponad 2,5 godziny trwała wizyta wysłanników Parlamentu Europejskiego Aleksandra Kwaśniewskiego i Pata Coxa w szpitalu kolejowym w Charkowie, gdzie rozmawiali oni z byłą premier Ukrainy Julią Tymoszenko.
Były prezydent Polski i były przewodniczący PE zabiegają o uwolnienie jej z więzienia, co jest jednym z głównych warunków podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską.
Po widzeniu z Tymoszenko Kwaśniewski, który zazwyczaj nie rozmawia z dziennikarzami na temat swej misji, nieoczekiwanie odpowiedział na ich pytanie, czy widzi szanse na podpisanie umowy stowarzyszeniowej pod koniec listopada w Wilnie. - Mamy taką nadzieję. Cały czas nad tym pracujemy - oświadczył obecnym na miejscu reporterom.
Wcześniej, jeszcze w Warszawie, Kwaśniewski mówił, że jego wizyta na Ukrainie w tym terminie "nie była wcześniej planowana" i wynika z rozwoju sytuacji w tym kraju.
W piątek Kwaśniewski i Cox mają spotkać się w Kijowie z prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Raport w sprawie wyników misji na Ukrainie, który mają przedstawić europarlamentowi, ma być gotowy 15 października.
Podpisanie umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina ma nastąpić pod koniec listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Przeszkodą pozostaje jednak sprawa Julii Tymoszenko, która odbywa wyrok siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją.
UE chce uwolnienia b. premier, twierdząc, że została skazana z powodów politycznych. Cox i Kwaśniewski proponują władzom w Kijowie, by zgodziły się na wyjazd Tymoszenko na leczenie za granicę. Obecnie jest ona leczona w szpitalu z przewlekłego schorzenia kręgosłupa. Kijów argumentuje, że problem ten należy rozwiązać na gruncie obowiązującego prawa.
Według komentatorów prezydent Janukowycz byłby skłonny zezwolić Tymoszenko na wyjazd za granicę, lecz pod warunkiem, że nie będzie ona zajmowała się tam polityką. Ma to szczególne znaczenie w związku z wyborami prezydenckimi 2015 r., w których Janukowycz będzie ubiegał się o reelekcję.
Tymoszenko prawdopodobnie także nie jest przeciwna leczeniu w zagranicznej klinice. Była premier domaga się jednak, by przed jej wyjazdem z Ukrainy władze anulowały jej wyrok i oczyściły ją z zarzutów w prowadzonych przeciwko niej innych sprawach.