Albańczycy zawieszają broń
W ręce międzynarodowych sił pokojowych KFOR oddał się w sobotę główny dowódca albańskiej Armii Wyzwolenia Bujanovaca, Preseva i Medvedji - Shefket Musliu.
Po złożeniu broni Musliu powiedział, że nadszedł już czas, by zakończyć wojnę. Po złożeniu obietnicy, że już nigdy nie będzie walczyć, wraz z dwoma najbliższymi współpracownikami został zwolniony do domu. Albańczycy oddali też 5 przyczep wyładowanych granatami, minami i inną amunicją. Wcześniej uczestniczyli w pogrzebie innego dowódcy armii - komendanta Lleshi, który zginął w wyniku wymiany ognia z jugosłowiańskimi siłami bezpieczeństwa. W uroczystości uczestniczyło 10 tys. Albańczyków.
Separatyści z południa Serbii pod naciskiem wspólnoty międzynarodowej zobowiązali się do końca maja zdemobilizować i rozwiązać Armię Wyzwolenia Bujanovaca, Preszeva i Medvedji. Później jugosłowiańskie siły bezpieczeństwa przejmą kontrolę nad środkowym odcinkiem ostatniego już sektora strefy buforowej. (kar)