Albańczycy demonstrowali w Kosowie pod siedzibą ONZ
ONZ-owska policja użyła gazu łzawiącego do rozpędzenia 5-tysięcznej demonstracji Albańczyków pod siedzibą ONZ w stolicy Kosowa, Prisztinie.
28.11.2006 19:55
Demonstranci sforsowali betonowe ogrodzenie, obrzucili budynek ONZ kamieniami i oblali czerwoną farbą.
Uczestnicy demonstracji, zwołanej przez organizację "Samookreślenie" z okazji święta państwowego Albanii - Dnia Flagi, protestowali przeciw rozmowom z Serbią na temat przyszłego statusu Kosowa, prowadzonym w Wiedniu pod auspicjami ONZ.
Zwolennicy "Samookreślenia" uważają, że dwumilionowe Kosowo, formalnie należące do Serbii i administrowane przez ONZ od 1999 roku, powinno otrzymać prawo głosowania w sprawie niepodległości.
Zarządzająca Kosowem misja ONZ wzmocniła ochronę, ujawniając, że otrzymała "wiarygodne groźby" zapowiadające ataki na jej personel i mienie. Nie wiąże ich jednak z wtorkową demonstracją.
Decyzja w sprawie ostatecznego statusu Kosowa, zamieszkanego w ponad 90 procentach przez Albańczyków, miała zapaść do końca tego roku. Odłożono ją jednak, by zapadła po planowanych na 21 stycznia wyborach powszechnych w Serbii.
"Samookreślenie" organizowało już wcześniej protesty przed siedzibą ONZ w Prisztinie. Lider organizacji Albin Kurti, były przywódca studencki i więzień polityczny, zapowiada dalsze demonstracje. Niedawno przeprowadził serię wieców na prowincji, wzywając do zerwania wiedeńskich negocjacji.
Mogą sobie rozmawiać w Wiedniu i dogadywać się z Serbią, ale nie zdołają zrealizować tych planów w Kosowie - oznajmił podczas protestu.
Rozmowy w sprawie statusu Kosowa rozpoczęły się w lutym tego roku, do tej pory jednak nie udało się wypracować kompromisu. Albańczycy domagają się niepodległości prowincji, a Serbia godzi się jedynie na szeroką autonomię.