Alarmujący raport Amerykanów. Putin ma plan na kolejny region
Analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) uważają, że oprócz Donbasu i południowej Ukrainy Rosja planuje także zaanektować obwód charkowski. "Wspierane przez Rosję władze okupacyjne stwierdziły, że obwód ten jest 'integralną częścią rosyjskiej ziemi', wskazując tym samym, że Kreml prawdopodobnie zamierza zaanektować jego część lub całość" - alarmuje ISW.
10.07.2022 | aktual.: 10.07.2022 10:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjski rząd okupacyjny zaprezentował nową flagę dla obwodu charkowskiego. Na fladze jest rosyjski orzeł z dwiema głowami i symbole XVIII-wiecznego herbu Charkowa. Rosyjski rząd okupacyjny podkreślił, że obrazy na fladze są "symbolem historycznych korzeni obwodu charkowskiego jako niezbywalnej części rosyjskiej ziemi".
"Wskazuje to, że Kreml chce przyłączyć część obwodu charkowskiego do Rosji, a zapewne, jeśli zdoła, nawet całość" - alarmuje ISW.
Zobacz też: Dymisja Borisa Johnsona. To może wpłynąć na pomoc Ukrainie
"Kreml ma większe cele terytorialne"
ISW podkreśla w raporcie, że szybkie tempo stworzenia w części okupowanego obwodu charkowskiego "cywilnej administracji" i wprowadzenia tam "stanu wojennego" również świadczy o tym, iż Rosja intensywnie stara się zalegitymizować i skonsolidować okupacyjną "administrację".
"Jawne wykorzystywanie przez władze okupacyjne obwodu charkowskiego symboli i retoryki carskiej Rosji, które wyraźnie wskazuje na aneksję, zamiast symboli i retoryki sugerujących stworzenie 'republiki ludowej', potwierdza wcześniejszą ocenę ISW, że Kreml ma większe cele terytorialne, niż zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego czy nawet utrzymanie południa Ukrainy" - podaje w raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną.
Czytaj również: Potężna kula ognia. Wybuch w rosyjskim Uljanowsku