Alarm w Złotych Tarasach okazał się głupim żartem
Zarząd Złotych Tarasów, centrum handlowego w stolicy, otrzymał od policji informację o planowanym zamachu bombowym, który miał nastąpić o godzinie 14.00. Informacja o zamachu okazała się głupim żartem. - Policja prowadzi czynności mające na celu ustalenie sprawcy alarmu bombowego - powiedział Wirtualnej Polsce st. asp. Tomasz Oleszczuk z Komendy Rejonowej Policji Warszawa Śródmieście.
14.09.2009 | aktual.: 14.09.2009 16:28
Zarząd obiektu uruchomił rano procedury wewnętrzne i wszczął przeszukania zarówno w centrum handlowym, jak również biurach. W Złotych Tarasach prace prowadziła ekipa policyjna ze specjalnie wyszkolonymi psami, która przejęła dowodzenie.
Zarząd oraz ochrona całego obiektu współpracowała ze wszystkimi służbami w celu zoptymalizowania poszukiwań. Ewakuowano pracowników i klientów.
- Ewakuacja ludzi została rozpoczęta ok. godziny 12. Ekipa pirotechniczna zakończyła już poszukiwania. Żadnych materiałów wybuchowych nie znaleziono. Wszystkie okoliczne ulice są otwarte. Nie ma żadnych utrudnień w ruchu. Policja prowadzi czynności mające na celu ustalenie sprawcy alarmu bombowego - powiedział Wirtualnej Polsce st. asp. Tomasz Oleszczuk z Komendy Rejonowej Policji Warszawa Śródmieście.