Rzecznik straży pożarnej i pogotowia ratunkowego Dystryktu Kolumbii Alan Etter powiedział, że na niewielkiej kopercie nie było adresu ani żadnego napisu. Zapewnił, że w pogotowiu nie zgłoszono nikogo z podejrzanymi objawami.
Na miejsce przybyła policja i straż pożarna. Ewakuację budynku zarządzono jako środek ostrożności - powiedział Etter. Po 45 minutach ludzie mogli wrócić do budynku.
Źródło artykułu: 