Alarm nad Morzem Północnym. Przez Rosję
Belgijskie i brytyjskie siły powietrzne przejęły dwa rosyjskie bombowce Tu-160, które leciały nad Morzem Północnym i nie poddały się procedurom identyfikacyjnym.
Piloci zauważyli rosyjskie samoloty o godz. 11:51. Rosyjskie TU-160 leciały na północ od Holandii i kierowały się w stronę Wielkiej Brytanii. W pewnym momencie samoloty zbliżyły się na odległość 30 mil morskich (55 kilometrów) do granicy brytyjskiej przestrzeni powietrznej, ale jej nie naruszyły.
Na polecenie NATO bombowce zostały przechwycone najpierw przez dwa belgijskie myśliwce F-16, które "odprowadziły" je do przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii. Następnie zostały przejęte przez dwa Tajfuny Królewskich Sił Powietrznych, które w trybie alarmowym poderwano z bazy RAF Lossiemouth w szkockim Moray.
Szczegóły operacji nie są znane. Przestrzeń powietrzną nad krajami Beneluksu - Belgią, Holandią i Luksemburgiem - nadzorują teraz belgijskie samoloty.
Źródło: polskieradio.pl, rmf24.pl