Al Gore wykorzystał masażystkę? Policja wznawia sprawę
Policja w Portland w stanie Oregon w USA wznowiła dochodzenie w sprawie oskarżenia byłego wiceprezydenta USA Ala Gore'a o napaść seksualną. Chodzi o incydent z 2006 r.
01.07.2010 | aktual.: 01.07.2010 12:58
Zarzut przeciw Gore'owi wysunęła 54-letnia masażystka-terapeutka. Do incydentu miało dojść w październiku 2006 r. w czasie wizyty byłego wiceprezydenta w Portland, gdzie wygłaszał przemówienie nt. zmian klimatycznych (w 2007 r. Gore został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za działania na rzecz przeciwdziałania globalnemu ociepleniu). B. prezydent miał zmusić kobietę do stosunku. Masażystka zgłosiła sprawę policji, ale dochodzenie umorzono z powodu braku - jak stwierdzono - wystarczających dowodów.
Śledztwo zostało teraz wznowione. W zeszłym tygodniu policjanci w Portland spotkali się z adwokatem kobiety. Na razie nie wiadomo, czy pojawiły się jakieś nowe dowody w sprawie.
Rzeczniczka Ala Gore'a odpiera wszelkie zarzuty. Nie chce komentować sprawy.
Na początku czerwca Al Gore i jego żona Tipper ogłosili, że się rozstają. Wiadomość wywołała sensację, gdyż ich trwające 40 lat małżeństwo uchodziło za bardzo udane.
NaSygnale.pl: Kucharz i politolog pokazywali 9-latce porno!