PolskaAkt oskarżenia przeciwko Katarzynie W. 40 osób do przesłuchania, 27 tomów akt

Akt oskarżenia przeciwko Katarzynie W. 40 osób do przesłuchania, 27 tomów akt

Sąd analizuje akta sprawy Katarzyny W., matki półrocznej Magdy z Sosnowca. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszy proces, gdyż akta liczą 27 tomów, a do przesłuchania jest 40 osób - powiedział TVN24 sędzia Krzysztof Zawała z sądu w Katowicach.

Akt oskarżenia przeciwko Katarzynie W. 40 osób do przesłuchania, 27 tomów akt
Źródło zdjęć: © WP.PL | Damian Wis

Akt oskarżenia wpłynął do sądu 31 grudnia. Katarzynie W. grozi dożywocie.

Katarzyna W. jest jedyną osobą, której w tej sprawie przedstawiono zarzuty. Odpowie za trzy przestępstwa - poza zabójstwem także za zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciwko innej osobie.

Sprawa śmierci 6-miesięcznej Magdy

Zaginięcie małej Magdy zgłoszono 24 stycznia 2012 roku. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynkę porwano. Za pomoc w odnalezieniu dziecka wyznaczono nagrodę. W kolejnych dniach dziewczynki poszukiwało kilkuset policjantów.

Na początku lutego Katarzyna W. - najpierw zaangażowanemu w sprawę Krzysztofowi Rutkowskiemu, a potem policjantom - powiedziała, że jej dziecko zmarło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Wskazała miejsce ukrycia zwłok: w zrujnowanym budynku w kompleksie parkowym przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Początkowo prokuratura zarzuciła matce dziecka nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Wersję o wypadku, podawaną przez matkę, potwierdziły wyniki sekcji zwłok, z której wynikało, że przyczyną zgonu dziecka był uraz głowy. Katowicki sąd rejonowy aresztował kobietę na dwa miesiące, ale w połowie lutego, w dniu pogrzebu dziecka, Katarzyna W. wyszła na wolność. Wydając decyzję o jej zwolnieniu z aresztu katowicki sąd okręgowy uznał, że obawa ucieczki lub ukrywania się podejrzanej musi być oparta na dowodach, a nie na domniemaniach.

W marcu prokuratura postawiła matce Magdy dwa kolejne zarzuty. Dotyczą one zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenia fałszywych dowodów. Do przełomu w śledztwie doszło w lipcu. Po uzyskaniu opinii biegłych - według których dziecko zostało uduszone - katowicka prokuratura zmieniła Katarzynie W. zarzut - z nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka na zabójstwo.

Po zmianie zarzutu katowicki sąd rejonowy ponownie aresztował podejrzaną, ale 1 sierpnia Sąd Okręgowy w Katowicach ponownie ją zwolnił. Uznał, że grożąca podejrzanej surowa kara i duże prawdopodobieństwo popełnienia przez nią zarzucanej jej zbrodni nie jest to wystarczającą przesłanką do stosowania aresztu.

Na początku listopada prokuratura ponownie wystąpiła o aresztowanie Katarzyny W. Śledczy argumentowali, że podejrzana zniknęła - nie stawiała się na kierowane do niej wezwania, a także nie dotrzymuje warunków nałożonego na nią dozoru policyjnego. Katowicki sąd uwzględnił prokuratorski wniosek o aresztowanie Katarzyny W. Za kobietą został wydany list gończy. Katarzyna W. została 21 listopada zatrzymana we wsi pod Białymstokiem. Jest aresztowana.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (224)