Akcja w Łebie. Rodzice stracili dzieci z oczu

13-latka i 9-latek przepadli bez śladu na plaży w Łebie. Zrozpaczeni rodzice postawili na nogi służby. Na miejsce ruszyli ratownicy. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale zaangażowani w poszukiwania specjaliści nie kryją zdenerwowania, że rodzice często tracą z oczu o swoje dzieci.

Ratownicy przeszukiwali kąpielisko w Łebie, szukając dwójki dzieci. Znalazły się na plażyRatownicy przeszukiwali kąpielisko w Łebie, szukając dwójki dzieci. Znalazły się na plaży
Źródło zdjęć: © Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa
Barbara Kwiatkowska

Plażowicze opuścili koce, kąpiący się musieli wyjść z wody, a brzeg zaroił się od pomarańczowych strojów i sprzętów ratowników, którzy utworzyli łańcuch życia. Tak działo się w czwartkowe popołudnie na łebskiej plaży.

Akcja ratowników w Łebie. Rodzice stracili dzieci z oczu

- Okazało się, że bawiących się wodzie dzieciaków pilnował mężczyzna. Oddalił się jednak, by poprosić partnerkę, matkę dzieci, o zmianę. Kiedy kobieta przyszła na brzeg, nie mogła odnaleźć potomstwa. Para wszczęła alarm i w rezultacie ruszyliśmy na akcję - mówi Kacper Treder z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Łebie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lotnisko Chopina sparaliżowane. Wszystko przez Taylor Swift

Historia zakończyła się pozytywnie. Jednak można było uniknąć nerwów i wytężonej pracy służb, mając baczenie na swoich podopiecznych.

- Kiedy jesteśmy wezwani do osób, które ostatnio widziano w wodzie, mamy powody przypuszczać, że potrzebują naszej pomocy. Dlatego bierzemy się do działania. Tymczasem, nie jesteśmy powołani do szukania dzieci zgubionych na plaży - mówi ratownik.

Dodaje też, że takie zaginięcia to zmora w Łebie. Plaża jest duża, ludzi jest sporo, a rodzice - tak jak wszędzie - bywają niefrasobliwi. To sprawia, że tych poszukiwać jest co niemiara. Za każdym razem w grę wchodzi sporo pracy, przerwanie normalnego wypoczynku plażowiczów i stres.

- Zawsze rodzice tłumaczą się tak samo. Mówią, że na chwilę odwrócili głowę. Dzieci jednak znajdują się czasem nawet 400 metrów od miejsca, gdzie widziano je ostatnio. Muszą szybko biegać - żartuje Kacper Treder.

Jednak sprawa jest poważna. Bałtyk bywa zdradliwy. Na dnie są zagłębienia i rowy, więc kąpiące się bez opieki dziecko może zniknąć, Jeśli rodzic nie ma go cały czas na oku, może dojść do tragedii.

Wybrane dla Ciebie

Zełenski zaprasza Putina do Kijowa. "Pogrywa" z USA
Zełenski zaprasza Putina do Kijowa. "Pogrywa" z USA
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Tusk spełni obietnice? Polacy podzieleni w sondażu
Tusk spełni obietnice? Polacy podzieleni w sondażu
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju