Akcja ratownicza na Bałtyku
Śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej "Anakonda" uratował na Bałtyku członka załogi rosyjskiego statku, u którego stwierdzono chorobę serca - poinformował Wirtualną Polskę por. mar. Bartosz Zajda. Załoga śmigłowca podjęła chorego marynarza z pokładu statku i przetransportowała go do szpitala w Gdańsku Oliwie.
18.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Służby ratownicze Marynarki Wojennej odebrały w południe sygnał, że na statku bandery rosyjskiej pomocy potrzebuje chory na serce członek załogi. Statek znajdował się około 40 mil morskich na północ od Władysławowa. W niecałą godzinę po odebraniu sygnału, chory marynarz był już na pokładzie polskiego śmigłowca, gdzie lekarz pokładowy udzielił mu pierwszej pomocy medycznej. Po wylądowaniu na przyszpitalnym lotnisku w Gdańsku Oliwie, chorego w stabilnym stanie przekazano dyżurnemu personelowi medycznemu szpitala.
Była to już dziesiąta w tym roku i trzecia w tym miesiącu akcja ratownicza śmigłowca Marynarki Wojennej. Rocznie śmigłowce ratownicze polskich sił morskich startują ponad 30 razy do akcji ratowniczych na morzu i w strefie brzegowej. (aka)