Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Marcin Szyndler powiedział, że płyty były tłoczone w dwóch firmach w Warszawie i Rybniku.
Następnie nielegalne nośniki trafiały do firmy w Ząbkach (woj. mazowieckie), a po poddaniu ostatecznej obróbce transportowano je na rynek Europy Zachodniej.