Akademik Łomonosow ruszy na Czukotkę. Ekolodzy alarmują: to "pływający Czarnobyl"
Obrońcy środowiska nazywają go "pływającym Czarnobylem", bo wyposażony jest w dwa reaktory atomowe. Rosyjski statek Akademik Łomonosow w lipcu wyruszy Północnym Szlakiem Morskim wzdłuż wybrzeży Rosji na Daleki Wschód. Tam zostanie i będzie służył jako elektrownia dla Czukotki.
Akademik Łomonosow to pierwsza pływająca elektrownia jądrowa na świecie. Pod koniec czerwca koncern Rosatom otrzymał licencję na jej eksploatację do 2029 r. - informuje tvn24.pl za rosyjskimi mediami.
Statek z dwoma reaktorami atomowymi na pokładzie cumuje w porcie w Murmańsku. W lipcu ruszy w drogę do miasteczka Pewek na Czukotce. Ma tam dotrzeć we wrześniu. Reaktory zamontowane na statku już od grudnia mają dostarczać energię nie tylko mieszkańcom Czukotki, ale też innym miastom portowym w tym rejonie oraz platformom gazowym i naftowym zlokalizowanym na morzu.
Niebezpieczny Akademik Łomonosow
Akademik Łomonosow budzi obawy ekologów. Uważają oni, że pływająca elektrownia zagraża środowisku, szczególnie w sytuacji, gdy pojawi się tsunami. Greenpeace żąda wzmocnienia kontroli nad niebezpiecznym statkiem.
- Taka elektrownia, jak Akademik Łomonosow, zwiększa ryzyko poważnej awarii jądrowej w trudno dostępnych miejscach, takich jak Arktyka. Znając historię katastrof na rosyjskich statkach o napędzie jądrowym, trudno jest ufać, że nic się nie stanie - twierdzi Jan Haverkamp, ekspert nuklearny Greenpeace w Europie Środkowej i Wschodniej. Rosyjscy eksperci twierdzą jednak, że naziemne elektrownie jądrowe są bardziej niebezpieczne niż pływające.
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl