PolskaAI odpowiada doradczyni prezydenta: polski rząd próbuje uciszyć głosy krytyki

AI odpowiada doradczyni prezydenta: polski rząd próbuje uciszyć głosy krytyki

Amnesty International odpisała na list doradczyni prezydenta Zofii Romaszewskiej ws. miesięcznic smoleńskich. Organizacja jest zaniepokojona, że w Polsce jest ograniczana wolność zgromadzeń "nie-cyklicznych".

AI odpowiada doradczyni prezydenta: polski rząd próbuje uciszyć głosy krytyki
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Adam Przegaliński

12.07.2017 | aktual.: 12.07.2017 14:12

Antykomunistyczna opozycjonistka, doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska zdecydowała się napisać list 9 lipca, bo "dowiedziała się, że AI niepokoi się, czy w Polsce przestrzegane są swobody obywatelskie". Chodzi o kontrmiesięcznice, a w szczególności o zdarzenia z 10 czerwca, kiedy blokujący pochód uczestników miesięcznicy protestujący, na czele z Władysławem Frasyniukiem, zostali wyniesieni przez policję z Krakowskiego Przedmieścia.

Romaszewska nie dostrzega w tym nic złego i zapewnia, że "w Polsce każdy ma prawo do pokojowych demonstracji". Dodaje jednak: "natomiast nikt nie ma prawa przeszkadzać innym w ich potrzebie demonstrowania".

Romaszewska zaznacza przy tym, że jeśli Frasyniuk "będzie wraz z kolegami protestować i fizycznie przeszkadzać, żeby inni, często też zasłużeni działacze Solidarności, nie mogli spokojnie demonstrować swojego punktu widzenia na otaczającą nas rzeczywistość, a policja będzie ich usuwać z drogi demonstrujących, to faktu tego nie można nazywać brakiem możliwości demonstrowania".

Gauri van Gulik, Zastępczyni Dyrektora Amnesty International ds. Europy i Azji Centralnej pisze w odpowiedzi, że jest "zaniepokojona, że od miesięcy rząd Polski zdaje się podejmować kroki, by uciszyć głosy krytyki ze strony dziennikarzy, sędziów lub aktywistów. Ponadto organizacja broniąca praw człowieka podkreśla, że "podczas ostatnich miesięcznic uczestnicy manifestacji "nie-cyklicznej" nie zostali dopuszczeni do obszaru zgromadzenia cyklicznego, a potem odseparowani, co wpłynęło na ich możliwość korzystania z wolności zgromadzeń".

W czerwcu AI wezwała "polskie władze do zapewnienia, by ludzie mogli brać udział w demonstracjach i wyrażać swoje poglądy". "Na podstawie kwietniowej ustawy o zgromadzeniach władze Warszawy zakazały kilku zgromadzeń, innych niż comiesięczne zgromadzenia" - dodaje organizacja.

Zobacz także
Komentarze (76)