Ahern: Irlandczycy nie głosowali przeciwko poszerzeniu Unii
Odrzucając w niedawnym referendum Traktat z Nicei, Irlandczycy nie głosowali przeciwko poszerzeniu Unii Europejskiej - zapewnił w sobotę Polaków premier Irlandii, Bertie Ahern.
Przyszedł on specjalnie na konferencję prasową premiera Jerzego Buzka po zakończeniu szczytu UE w Goeteborgu, aby uspokoić polską opinię publiczną, że w irlandzkim referendum nie chodziło o poszerzenie Unii; nawet jeżeli Piętnastka uzależnia przyjęcie nowych członków od wejścia w życie Traktatu z Nicei.
Miałem dziś okazję, aby wyjaśnić wszystkim krajom kandydującym wynik irlandzkiego referendum. Ludzie, którzy głosowali za, czy przeciw, nie mają problemów z poszerzeniem. W Irlandii jest poparcie dla poszerzenia. Kampania w ogóle nie koncentrowała się na poszerzeniu, ale na neutralności, na NATO, na suwerenności i na pewnych kwestiach wewnętrznych - tłumaczył Ahern.
Potrzebujemy teraz okresu refleksji, żeby zdecydować, jak uporać się z problemami, które dały o sobie znać w kampanii. Nie chodzi o to, żeby zmieniać traktat, rząd nie dąży do zmiany traktatu, ale musimy zastanowić się, jak wyjść naprzeciw obawom przez utratą neutralności i suwerenności - dodał premier Irlandii.
Chciałbym upewnić pana i pana obywateli, że Irlandia odniosła ogromne korzyści z członkostwa - zwrócił się do polskiego premiera. Kraj rozwinął się, mieliśmy 60% średniego unijnego poziomu bogactwa, a teraz jesteśmy na poziomie 100%. Przed 10 laty mieliśmy 18% bezrobocia, teraz mamy nieco ponad 3%. Do końca lat 80. mieliśmy wielką emigrację, a teraz mamy imigrację - przypomniał Ahern. (aso)